Everything for Home Media - Recenzje | Wskazówki dotyczące kupowania | | projekt Nowości technologiczne

Recenzja lampy stołowej IKEA Symfonisk/głośnika bezprzewodowego Sonos

10

Recenzja lampy stołowej IKEA Symfonisk/głośnika bezprzewodowego SonosWróciłem do IKEA, ponieważ pierwszy sklep w Stanach Zjednoczonych został otwarty kilkadziesiąt lat temu, zaledwie kilka kilometrów od miejsca, w którym dorastałem w Filadelfii. Pojazdy Volvo z całego wschodniego wybrzeża w jakiś sposób zdobyły notatkę z tej doniosłej okazji pod koniec lat 80. i pojawiły się masowo. Wsparcie było tak entuzjastyczne, że w tej pierwszej lokalizacji IKEA wyprzedano prawie wszystkie meble. Udało mi się namówić tatę, żeby w sobotnie popołudnie poszedł do naszego błyszczącego czerwonego Jeepa Cherokee wystarczającą ilością paczek o dziwnych nazwachżeby stworzyć coś, co ostatecznie będzie moją sypialnią w liceum, a jednocześnie moim audiofilskim pokojem odsłuchowym. Kolumny podłogowe Polk, zdalnie sterowany odbiornik stereo NAD, zmieniarka CD Nakamichi Music Bank, kabel Monster i oczywiście krzesło IKEA Poang. Kiedyś stylizowałem dzięki mocy IKEA i Bryn Mawr Stereo.

Przewijam taśmę do przodu o ponad 30 lat i nadal mam sympatię do IKEA, nawet jeśli czasami wybieram „Spinal Tap" z moim architektem, projektując własne meble i wykonując je na zamówienie. W naszym życiu jest jeszcze miejsce dla IKEA i na szczęście teraz Task Rabbit zainstaluje te rzeczy. W naszym nowym domu kupiliśmy kilka produktów IKEA do sypialni gościnnych i naszej nieco kiepskiej garderoby, która pomogła dodać bardzo potrzebne miejsce do przechowywania w szufladach bez konieczności oszczędzania na kalifornijską szafę o wartości 10 000 USD lub podobne rozwiązanie. To właśnie podczas tej podróży do IKEA (znajdującej się tam, gdzie parkuje sterowiec Goodyear), po raz pierwszy zobaczyłem i kupiłem lampę stołową IKEA Symfonisk Sonos i głośnik WiFi (179 USD).

Recenzja lampy stołowej IKEA Symfonisk/głośnika bezprzewodowego SonosTen przypominający grzyby głośnik to przede wszystkim lampa LED. Występuje w dwóch różnych kolorach: nieco pomarańczowa kula z czarnym materiałem i szara kolorystyka. Szary kolor wybrałem jako dopasowanie do łóżka IKEA Malm i szafek nocnych w naszym pokoju gościnnym. Jako lampa działa po prostu: po prostu podłączasz ją do ściany i regulujesz ilość światła za pomocą okrągłego pokrętła – nie za bardzo w przeciwieństwie do starych reostatów, które przyciemniały nasze światła w latach 80., ale w tym przypadku ponowne ściemnianie energooszczędnego światła LED.

Tam, gdzie ta lampa IKEA staje się czymś więcej niż lampą, jest system Sonos, co zrobiłem dopiero kilka tygodni temu. Opatentowane rozwiązanie sieci mesh audio stało się obecnie domyślnym standardem dla rozproszonej muzyki, nawet dla zaawansowanych niestandardowych instalatorów w dzisiejszych czasach, i tak właśnie skończyłem. Obecnie mam osiem wzmacniaczy Sonos Connect, z których niektóre pomijamy, aby użyć wielokanałowego wzmacniacza Anthem z korekcją pomieszczenia ARC dla moich głośników ściennych, sufitowych iw większości niewidocznych.

Ale nie tak łączy IKEA Symfonisk. Proces konfiguracji Symfonisk opiera się na posiadaniu aplikacji Sonos. co jest dość ważne w świecie Sonos, chociaż nie mogę się doczekać, aby w nadchodzących tygodniach było to dostępne za pośrednictwem Crestron i iPada. Z aplikacji Sonos na telefonie mogłem skonfigurować swoje konto, co pozwoliło mi dodać głośnik do mojego systemu. Aplikacja wyszukuje w całym domu za pośrednictwem Wi-Fi dowolne głośniki obsługujące Sonos i w prosty sposób przeprowadza Cię przez cały proces. Możesz także użyć aplikacji do tworzenia par stereo lub dodać subwoofer marki Sonos, aby uzyskać dodatkowe wzmocnienie basów.

Najbardziej imponującą częścią konfiguracji było dla mnie, gdy IKEA Symfonisk zapytał mnie, czy chcę użyć wewnętrznego mikrofonu telefonu do wykonania Trueplay Tuning, czyli korekcji pomieszczenia. Żartujesz? Na pewno. Aplikacja pokazuje nieme wideo kobiety chodzącej po pokoju z telefonem wyjętym z etui i do góry nogami (aby dać dostęp do mikrofonu) i delikatnie, cicho machającą telefonem wokół granic pokoju. To było tak, jakby spryskiwała puszkę Febreze po tym, jak w sąsiedniej łazience wydarzyło się coś strasznego, ale robię dygresję. Zaledwie 45 sekund później głośnik został bardziej dostrojony do pomieszczenia. To naprawdę nieoczekiwana funkcja w głośniku bezprzewodowym, który kosztuje tak niewiele.

Recenzja lampy stołowej IKEA Symfonisk/głośnika bezprzewodowego Sonos

Chociaż nie zdecydowałem się na zakup pary głośników Symfonisk, dowiedziałem się, że można to zrobić i uruchomić je jako parę stereo. Gdybym tego chciał, szukałbym głośników bezprzewodowych typu Kanto, SVS lub czegoś nieco wyższej klasy, ale to fajna opcja.

Sonic Impressions
Sonos oferuje oszałamiającą liczbę opcji strumieniowego przesyłania dźwięku. Historycznie byłem fanem Pandory, nie tyle ze względu na jej dźwięk, ale ze względu na naprawdę doskonałą relacyjną bazę danych, która nadal jest najlepszą opcją przesyłania strumieniowego, jaką znalazłem, aby powiedzieć: „Och, lubisz„ Super Freak “. możesz naprawdę polubić…”, a następnie odpowiednio dostosować kurs z informacją zwrotną plus-minus. Powiedziawszy to, większość moich testów odsłuchowych pochodziła z muzyki Amazon, do której coraz częściej wchodzę jako usługa przesyłania strumieniowego za 15 USD miesięcznie z mnóstwem opcji HD. Dlaczego nie ma tego w Amazon Prime, jest poza mną i być może tematem innego artykułu.

W „She’s Always A Woman to Me” Billa Joela podobała mi się 360-stopniowa otwartość dźwięku Symfoniska, nawet jeśli obrazowanie jest znacznie mniej szczegółowe niż w przypadku prostej pary głośników stereo. Delikatny flet i klasyczna gitara ładnie komponują się z pianinem Joela, a jego głos prezentuje się ładnie i ponad całość. Dźwięk jako całość wcale nie jest szorstki, ale nie jest też przytłumiony ani przesadnie wycofany. Nieźle jak na lampę/głośnik poniżej 200 USD.

Podążając za chęcią przekroczenia granic tak skromnego głośnika, włączyłem „Black Hole Sun” Soundgarden i odpowiednio podkręciłem głośność. Gitara echoe ładnie rezonowała w moim gabinecie, gdzie słuchałem przez większość czasu. Wokal Chrisa Cornella promienieje bardziej w zwrotkach niż w bardziej zatłoczonym i bardziej grungowym refrenie, ale jak najbardziej mówca był gotowy do zadania, by w razie potrzeby zrobić nieprzyjemne Seattle. Bas był realistyczny i kontrolowany zgodnie z realistycznymi oczekiwaniami dotyczącymi małego, bezprzewodowego głośnika. Nie chciałbym, abyś stawiał swoje oczekiwania o wiele bardziej niż w przypadku małego głośnika półkowego, ale z efektywną korekcją pomieszczenia i głośnikiem umieszczonym blisko ściany, niskie tony były absolutnie przyzwoite – nawet bez subwoofera.

Recenzja lampy stołowej IKEA Symfonisk/głośnika bezprzewodowego SonosW sadystycznej audiofilskiej rekonstrukcji dziesiątki lat po zbrodni postanowiłem sprawić, by IKEA Symfonisk przeżyła najgorszy moment mojej kariery nastoletniego audiofila w Filadelfii. Ku absolutnemu obrzydzeniu mojej mamy, kupiłem używaną parę legendarnych głośników Dahlquist DQ10, aby zastąpić moje Polki, które były w porządku, ale nie były dla mnie wystarczająco ezoteryczne w tamtym czasie. Miałem na nich starannie zainstalowaną nową tkaninę głośnikową i wyglądały dość fajnie, ale prawda była taka, że ​​wysysały 125-watową moc z wewnętrznego wzmacniacza mojego odbiornika NAD. Zrobiłem więc to, co zrobiłby wtedy każdy dzieciak z odrobiną pieniędzy w kieszeni, czyli poszedł do innego sklepu ze sprzętem stereo i kupił B&K ST-150: samodzielny wzmacniacz stereo o znacznie większym natężeniu prądu.

Zaciągnąłem ten wzmacniacz do mojego nastoletniego salonu audio wyposażonego w IKEA, podłączyłem 3-metrową parę interkonektów i uruchomiłem „Welcome to the Machine” z Wish You Were Here Pink Floyd w starej zmieniarce CD Nakamichi Music Bank. Ten kultowy utwór zaczyna się jednymi z najgorszych pomruków o niskiej częstotliwości, jakie kiedykolwiek można było odtworzyć w systemie stereo. W ciągu 30 sekund zdmuchnąłem piekło z moich DQ10, wymagając pierwszej (ale nie ostatniej) naprawy głośników w moim życiu.

Jak więc IKEA Symfonisk poradził sobie z „Welcome to the Machine”? Mogę powiedzieć, że był o wiele lepszy niż mój audiofilski sprzęt z tamtych czasów. Przy wysokiej, ale bardziej odpowiedniej do wieku głośności, chciałbyś mieć duży, wredny subwoofer w idealnym świecie, ale tak naprawdę nie możesz tego mieć tutaj. Jednak przy włączonej korekcji pomieszczenia Symfonisk przeszedł przez pole minowe w pierwszej minucie utworu.

Symfonisk to uprzejmy głośnik, który nigdy nie robi się szorstki – nawet przy zwiększeniu głośności. Nigdy też nie traci swojego dźwięku 3D. Jednocześnie nie obrazuje z tak ostrym jak brzytwa skupieniem, które uzyskasz z naprawdę ładną parą głośników półkowych i ładnym odbiornikiem. Ale z drugiej strony, format IKEA Symfonisk Sonos jest tak prosty dla tak wielu aplikacji, że prawdopodobnie możesz to wybaczyć.

Wysokie punkty

  • Ogólny ton głośnika IKEA Symfonisk Sonos jest bardzo przyjemny, a bas jest nieco lepszy, niż można by się spodziewać.
  • Pomysł, że głośnik w tym przedziale cenowym zapewnia jakikolwiek poziom korekcji pomieszczenia, jest po prostu szalony.
  • Miłym plusem jest to, że głośnik pełni jednocześnie funkcję użytecznej lampy.

Niskie punkty

  • Nie masz szczęścia, jeśli chcesz połączyć się z tym głośnikiem za pomocą czegokolwiek innego niż Sonos. Możesz połączyć się przez AirPlay 2, ale tylko w bańce Sonos. Produkty Bowers & Wilkins Formation mają znacznie więcej opcji bezpośredniego połączenia w porównaniu.
  • Jeśli chcesz spróbować połączyć subwoofer z Symfonisk, jedyną opcją jest Sonos Sub za 699 USD, który tak naprawdę nie pasuje do ogólnego języka projektowania IKEA.
  • Być może idę za daleko, ale fajnie byłoby mieć unikalną kontrolę nad Symfoniskiem jako lampą za pośrednictwem aplikacji. To prawdopodobnie podniosłoby cenę, ale byłoby po prostu fantastyczne.
  • Nowoczesne, europejskie wzornictwo przemysłowe działa w naszym nieco współczesnym, plażowym języku projektowania, ale może nie działać w bardziej tradycyjnych dekorach.

Porównanie i konkurencja
Istnieje bezprzewodowy głośnik IKEA/Sonos za 99 USD, który nie jest lampą, który myląco nosi nazwę Symfonisk. Szczerze mówiąc, w moich oczach wygląda to okropnie. Myślę, że wygląda dobrze, jakby utknął w biblioteczce IKEA, ale po zamontowaniu na ścianie wygląda całkiem nieźle. Nie ma na to miejsca w moim domu.

Sonos ma własną linię produktów, które mogłyby konkurować z ofertą IKEA Symfonisk, w szczególności z zasilanym bateryjnie głośnikiem Sonos Move. Za 399 USD jest bardziej przenośny, ale nie ma tego skandynawskiego wyglądu ani oczywiście funkcjonalności lampy. Bardziej równomiernym konkurentem byłby Sonos One (169 USD), który również nie ma ściemnianej diody LED, ale ma wbudowany mikrofon i wbudowaną funkcję Amazon Alexa.

Na rynku jest oczywiście niezliczona ilość innych głośników bezprzewodowych, które nie mają nic wspólnego z Sonosem. Bowers & Wilkins Wedge jest znacznie droższy i kosztuje 899 USD, ale brzmi znacznie lepiej, ma bardziej stylowy wygląd z połowy wieku, a obrazy przypominają prawdziwą parę audiofilskich głośników. Dodaj subwoofer, a cena wyniesie prawie 1800 USD; ale Wedge reprezentuje jedne z najlepszych audiofilskich osiągów dla systemu bezprzewodowego, nawet jeśli nie jest w stanie połączyć się z systemem Sonos.

Wnioski
Audiofile historycznie srają po całym Bose i na wielu poziomach Bose zasłużyli na ich pogardę. Ale jedną rzeczą, za którą nie można uczciwie krytykować Bose, jest wielokanałowy model dystrybucji sprzedaży. Bose sprzedaje swoje produkty wszędzie: w sklepach wielkopowierzchniowych, Amazon, niestandardowych instalatorach, centrach handlowych, katalogach lotnisk, a nawet automatach. Współpraca Sonos z IKEA jest dobrym przykładem tego, jak Sonos może w podobny sposób zwiększyć swój zasięg, sprawiając, że reklamy Super Bowl o wartości 2 000 000 USD za 30 sekund lepiej odbiją się na rzeczywistych klientach. IKEA ma też szansę trochę zarobić na elektronice.

W końcu lampa Symfonisk po podłączeniu do środowiska Sonos przewyższa swoją klasę wagową jako głośnik bezprzewodowy. Moje oczekiwania zostały znacznie przekroczone, ponieważ myślałem, że głośnik będzie do niczego, z wyjątkiem być może generatora białego szumu (i lampy) w pokoju gościnnym, ale dlaczego nie wrzucić go do wózka i zobaczyć? Kiedy to zrobiłem, na szczęście dostałem znacznie więcej, niż się spodziewałem i można by zasugerować, za co zapłaciłem. Ten głośnik może być naprawdę fajnym sposobem na wprowadzenie dzieci w muzykę. Idealnie sprawdzi się w pokoju w akademiku. Głośnika IKEA Symfonisk Sonos można użyć do łatwego wypełnienia systemu Sonos w większym domu bez dokonywania dużych inwestycji. Posłuchaj tego mówcy, zanim powiesz mi, że szaleję za tryskaniem nad lampą-głośnikiem IKEA, ponieważ bardzo możliwe, że może cię to przekonać jako fana.

Źródło nagrywania: hometheaterreview.com

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów