Everything for Home Media - Recenzje | Wskazówki dotyczące kupowania | | projekt Nowości technologiczne

Progresywny wzmacniacz stereo Dan D’Agostino Master Audio Systems

11

Wzmacniacz stereofoniczny progresywny Dan D’Agostino Master Audio Systems (22 000 USD) to prawdziwa potęga zbudowana na pełnowymiarowej obudowie o wymiarach 18 cali szerokości, 20 cali głębokości i 7,5 cala wysokości, a waży 125 funtów. Dziedzictwo wzmacniacza Progression, zarówno jako kawałek D’Agostino, jak i potomek sprzętu zaprojektowanego przez pana D’Agostino z Krellem, jest natychmiast widoczne na pierwszy rzut oka. Ogromny, wykończony miedzią miernik mocy z przodu i na środku obudowy, a także zakrzywione przejście między panelem przednim i górnym, przywołuje wygląd niedawno testowanego przedwzmacniacza Progression bez jego cieniowania. Jak wspomniałem w tej recenzji, Dan D’Agostino mówi, że dobre szwajcarskie chronografy inspirują miernik mocy z miedzianą lamówką. Patrzę na to i widzę bardziej steampunkowy wpływ, zwłaszcza gdy podświetlone jest zielone podświetlenie. Bez względu,

W przeciwieństwie do mniejszych miedzianych radiatorów we wzmacniaczu Momentum, wzmacniacz Progression jest otoczony przez dwa duże aluminiowe radiatory wyfrezowane z kawałków aluminium, które ważą około 48,5 funta każdy. Radiatory mają wyfrezowane od góry do dołu otwory, które tworzą efekt Venturiego i poprawiają chłodzenie. Radiatory nie tylko świetnie wyglądają; działają dobrze. Podczas wszystkich moich sesji odsłuchowych wzmacniacz nigdy nie był zbyt gorący, aby go dotknąć, mimo że wzmacniacz stereo Progression jest w stanie wypuścić 300 watów na kanał przy 8 omach. Biorąc pod uwagę filozofię projektowania D’Agostino, zgodnie z którą wzmacniacz powinien mieć dużo napędu o niskiej impedancji, Progression Stereo Amplifier jest w stanie podwoić aż do 1200 watów na kanał przy 2 omach.

Nic dziwnego, że Progression Stereo Amplifier to w pełni dyskretna, zbalansowana konstrukcja z potężnym zasilaczem. Był jednak jeden unikalny element konstrukcyjny, jakim jest obwód „Super Rail". Ten obwód jest opisany jako podobny do turbosprężarki. Wszystkie wzmacniacze mają pewną utratę wydajności, gdy sygnał przechodzi przez szyny napięciowe. Konstrukcja Super Rail zwiększa sekcje stopnia wejściowego napięcia, co skutkuje spadkiem wydajności na stopniu napędowym tylko o jeden do dwóch procent, a nie od dziesięciu do dwunastu procent.Progresywny wzmacniacz stereo Dan D'Agostino Master Audio Systems

Kilka większych kawałków, które pomyślałem, że można by spróbować z tą potęgą, to „Requiem Aeternam” z albumu Johna Ruttera Rutter Requiem (CD, Reference Recordings) i „Symphony No. 3″ Saint-Saensa.(FLAC 176/24 z HD Tracks, RCA Living Stereo). Oba te utwory są potężnymi, dynamicznymi organami piszczałkowymi, z którymi Progression poradził sobie z łatwością. Kolumny Kaya 90, których użyłem w trakcie tego testu, odtwarzały większą, bardziej szczegółową scenę dźwiękową niż Martin Logan Summits, które też od czasu do czasu podłączałem, ale większe, zasilane głośniki niskotonowe Summit zapewniały mocniejszy bas. Pomijając te główne różnice, Progression Stereo Amplifier był w stanie odtworzyć dwa organy piszczałkowe z imponującą siłą i szczegółowością, dwoma elementami, które nie zawsze się pokrywają. Obrazowanie było precyzyjne na odpowiednio dużej scenie dźwiękowej, a poszczególne głosy chóru z „Requiem Aertenam” były łatwo dostrzegalne i naturalnie brzmiące.

Bardziej złożona inscenizacja „III Symfonii” została precyzyjnie przedstawiona, każda sekcja była na swoim miejscu. Pomimo wysokiego poziomu precyzji i kontroli dźwięk nigdy nie był ostry ani analityczny; Zauważyłem, że struny i mosiądz są odtwarzane na obu głośnikach z odrobiną ciepła.

Wzmacniacz przesłuchałem także z mnóstwem audiofilskich nagrań ze standardów Rebecca Pidgeon, Nilsa Lofgrena oraz znakomitymi, ale mniej znanymi nagraniami Blue Coast Music. Wielu z nas słyszało te nagrania niezliczoną ilość razy na pokazach audio i jest zaznajomionych z tym, jak brzmią na wielu różnych systemach. Z radością mogę powiedzieć, że Progression był w stanie odpowiednio przeskalować wielkość poszczególnych scen dźwiękowych tych nagrań. Na przykład większość nagrań audiofilskich wokalistek ma mniejszą skalę i brzmiałoby nie na miejscu, gdyby były odtwarzane w scenie dźwiękowej, która brzmiała jak sala symfoniczna. Wzmacniacz Progression Stereo Amplifier miał finezję i szczegółowość, aby odpowiednio skalować scenę dźwiękową.

Wysokie punkty

  • Kontrola basu z żelazną pięścią, z której znane są wzmacniacze Dana D’Agostino, pozostaje żywa i ma się dobrze. Na szczęście ta kontrola nie odbywa się kosztem reszty wydajności wzmacniacza. Jest wzorowy od góry do dołu.
  • Wzmacniacz Progression Stereo z łatwością odtwarzał wszystko, od drobnych szczegółów przy niskich głośnościach po duże makrodynamiczne elementy przy głośnej głośności, nigdy nie było czasu, w którym wystąpiła kompresja, przycinanie lub inne poczucie napięcia.
  • Jakość wykonania Progression Stereo Amplifier jest wzorowa, a jego estetyka jest atrakcyjna.

Niskie punkty

  • Niektórzy potencjalni klienci mogą narzekać, że nie ma opcji wprowadzania danych o jednym końcu. Jedyne wejście to para zbalansowanych XLR-ów.
  • Rozmiar obudowy może utrudnić umieszczenie w niektórych stojakach sprzętowych. To powiedziawszy, gdybym posiadał ten wzmacniacz, chciałbym, aby dumnie prezentował się na własnym stojaku, który zapewniałby również optymalny przepływ powietrza do chłodzenia.

Konkurencja i porównania
Współczesny audiofil ma szczęście, że ma do wyboru wiele doskonałych konstrukcji wzmacniaczy. Dwie firmy, które przychodzą na myśl, robiąc naprawdę doskonałe wzmacniacze, które mogą napędzać trudne obciążenia, jednocześnie wykazując doskonałą kontrolę, to Pass Labs i Boulder Amplifiers. Pass Labs X350.8 (14 200 USD) to największy wzmacniacz stereo klasy A/B w ofercie Pass Labs, z 350 watami na kanał przy 8 omach i 700 watami przy 4 omach. Jest odrobinę większy niż wzmacniacz Progression i ma bardziej konserwatywną obudowę. Boulder 1160 (28 000 USD) ma taką samą moc wyjściową jak Progression Stereo Amplifier, aż do 2 omów. Boulder 1160 posiada również bardzo stylową, nowoczesną obudowę.

Podsumowanie
Seria elektroniki D’Agostino Progression to dzieła sztuki, zarówno dźwiękowe, jak i fizyczne. Spędziłem też wiele godzin słuchając dużego wyboru aktualnych wydawnictw, głównie Tidala, ale Roon wyciągnął też część mojej kolekcji, o której chciałbym bardziej szczegółowo opisać w pełnej recenzji.

Progression Stereo Amplifier konsekwentnie sprawował dużą kontrolę nad głośnikami, co pozwoliło im odtworzyć więcej szczegółów w sygnale pochodzącym z przedwzmacniacza. Oczywiście tak wysoki poziom szczegółowości i kontroli ma swoją cenę: jeśli Twoja inna elektronika lub materiał źródłowy jest kiepski, na pewno to usłyszysz. Z drugiej strony, dobrej jakości nagrania wchodzące do Progression Stereo Amplifier mają potencjał, by zabrzmieć niesamowicie w odpowiednio skonfigurowanym systemie. Byłem pochłonięty moimi sesjami odsłuchowymi, a wiele z nich trwało znacznie dłużej niż zamierzałem, ponieważ pochłonęła mnie muzyka, zamiast koncentrować się na niuansach audio.

Źródło nagrywania: hometheaterreview.com

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów