Everything for Home Media - Recenzje | Wskazówki dotyczące kupowania | | projekt Nowości technologiczne

Opowieści o katastrofach w kinie domowym, tom 1

13

Opowieści o katastrofach w kinie domowym, tom 1Niedawno przeczytałem książkę „Nie próbuj tego w domu: kulinarne katastrofy od najlepszych szefów kuchni świata" autorstwa Kimberly Witherspoon i Andrew Friedmana. Jestem zagorzałym widzem Cooking Channel i miłośnikiem wszystkiego, co wykwintne, więc bardzo spodobał mi się ten zbiór horrorów kuchennych autorstwa najsłynniejszych szefów kuchni na świecie. Niektóre katastrofy są epickie. W połowie lat 80. Malcolm Forbes zawarł dwie umowy, aby zabrać wszystkich swoich przyjaciół do Egiptu, aby zobaczyć piramidy, aby uczcić jego urodziny. Oczywiście miał Le Cirque, być może najsłynniejszą francuską restaurację w Ameryce, która obsługiwała lot, wraz z ich charakterystyczną jajecznicą z czarnymi truflami. Problem polegał na tym, że w erze przed telefonami komórkowymi faceci z cateringiem nie mogli dostać się do samolotów swoimi vanami. Jeździli po JFK godzinami, szukając drogi do samolotów, gdy głodni i spragnieni goście czekali niezbyt cierpliwie.

Kolejna historia, która sprawiła, że ​​mój dzień wyszła od gwiazd „Too Hot Tamales” Food Network, Mary Sue Milliken i Susan Feniger. Na początku lat 80. jechali ze swojej restauracji w West Los Angeles na festiwal kulinarny w swoim brudnym samochodzie, korzystając z tajnej trasy 6th Street, o której wszyscy miejscowi wiedzą, że jest to najszybszy sposób na dotarcie do centrum. Transportowali galony sosu holenderskiego; na jednym ze szczególnie krętych zakrętów kontener rozlał się na całe tylne siedzenie. Nie mieli ani czasu, ani materiałów, aby wyprodukować więcej, więc zebrali sos wraz z brudem (pomyśl: sprzedaj go jak pieprz) i zamknęli pokrywkę. Nikt nie wiedział inaczej i myślę, że przedawnienie wszelkich przestępstw kulinarnych popełnionych przez tych dwóch fantastycznych meksykańskich szefów kuchni minęło.

Książka to świetna ucieczka, przedstawiająca koszmarne problemy innych ludzi w kuchni w sposób, który sprawi, że poczujesz się trochę lepiej z problemami, które masz w domu i pracy. Po tym, jak podzieliłem się tą książką z kilkoma osobami z branży AV, opowiedzieli mi kilka swoich koszmarnych historii związanych z AV, którymi teraz podzielę się z wami. Cieszyć się.

Creative Wiring
W zeszłym roku dostałem zaproszenie na Bliski Wschód z kumplami z Simply Home Entertainment. Zagraniczne instalacje sal kinowych Hollywood kalibru to jeden z ich wyjątkowych talentów i zaoferowali mi opłaconą w całości wycieczkę, aby sprawdzić ich najnowszą instalację. Nigdy nie byłem w Jordanii, ale oglądam DUŻO za dużo GPS Fareed Zakaria w CNN, więc byłem na tyle wystraszony, że odrzuciłem tę okazję. Jednak po ich powrocie usłyszałem piekielną historię.

Zespół Simply Home Entertainment spędził 28 dni w Ammanie w Jordanii, instalując system sal kinowych o wartości 300 000 USD. Kiedy przybyli, wystawny dom wciąż był w budowie, ale zrobili wszystko, co w ich mocy, aby ukończyć system przed nieuniknionym powrotem do Stanów. Dom był zasilany „tymczasowo”, co jest typowe dla każdego projektu budowlanego. Kiedy nadszedł czas powrotu do domu, zespół zakończył projekt tylko w 95 procentach. Klient wiedział, że będzie musiał wrócić, więc wycieczkę zaplanowano na cztery miesiące później – i wszystko było w porządku, gdy pakowali swoje torby.

Około dwóch tygodni przed podróżą powrotną zarządca osiedla wysłał e-mail do Simply Home Entertainment, aby zgłosić, że sala projekcyjna przestała działać i usłyszał dziwny, trzaskający dźwięk dochodzący z obszaru szafy. To nie jest dobre. Z Kalifornii Simply Home kazał mu odwrócić wyłączniki, aby spróbować zresetować system, bez powodzenia. Projektanci systemu Simply Home byli przekonani, że problem prawdopodobnie nie będzie poważny i zapewnili go, że po powrocie do Jordanii szybko znajdą usterkę i ją rozwiążą.

Kiedy zespół przybył do Ammanu, aby przeprowadzić ostateczną instalację, ze zdumieniem stwierdził, że większość sprzętu nie działa, a zapasowe zasilacze UPS APC wariowały. Natychmiast pożyczyli od elektryka multimetr i podłączyli go do jednego z gniazdek listew zasilających Pakedge P20E. Mierzył 355 woltów (nie 240 woltów, których się spodziewali)!

Elektryk i generalny wykonawca natychmiast zareagowali bardzo defensywnie i powiedzieli właścicielowi (po arabsku), że musieli źle okablować szafy – czego nie zrobili, ponieważ wszystko działało idealnie, zanim zespół odszedł kilka miesięcy temu. Doświadczony i zachodni właściciel domu natychmiast zorientował się, że sprzedano mu jakieś poważne gówno i powiedział coś do generalnego wykonawcy. W tym czasie elektryk zniknął. Pojawił się ponownie pięć minut później, ponownie podłączył swój multimetr do P20E i magicznie odczytał 237 woltów. Z entuzjazmem i oskarżycielskim tonem powiedział: „Widzisz? Nie ma problemu! Nie ma problemu! To nie moja wina!”. Faceci z Simply Home Entertainment byli zdumieni. Wszyscy w pokoju, łącznie z właścicielem, widzieli odczyt 355 V. Byli świadkami prawdziwie klasycznego momentu CYA (zakryj swój tyłek). Zapytali elektryka, co zmienił, kiedy zniknął na tajemnicze pięć minut, ale zgrał głupiego. Okazuje się, że po przełączeniu w domu z zasilania tymczasowego na rzeczywiste zasilanie trójfazowe, okablowanie neutralne zostało jakoś źle podłączone. Nie rozumiem całej matematyki, ale jakoś niewłaściwe podłączenie przewodu neutralnego spowodowało, że na podpanelu teatru pojawiło się dokładnie 1,5 raza mocy na każdej z trzech faz (każda faza mierzyła około 237 woltów).

Więc jakie były skutki tego koszmaru AV w odległej krainie? Ogólnie rzecz biorąc, transportery opancerzone i jednostki Pakedge P20E spisały się całkiem nieźle. Niestety, Simply Home zlecił zarządcy ominięcia APC, ponieważ podejrzewał, że bateria się zepsuła. Z perspektywy czasu to nie był najlepszy plan. P20E umarł, ale na szczęście wykonał całkiem dobrą robotę, chroniąc sprzęt za nim.

W sali teatralnej było około 12 zmotoryzowanych krzeseł kinowych CinemaTech, a każdy z nich miał smażony transformator. Zmarł moduł kontroli maskowania Screen Research (chociaż na szczęście przetrwały silniki ekranów). Projektor Christie HD6KM również jakoś przetrwał, ponieważ jest to jeden trudny projektor. Dodatkowo stracili dwa z 12 czterokanałowych wzmacniaczy Pro Audio Technology. Kolejną ofiarą był silnik graficzny Crestron DGE2.

Z pomocą jednego bardzo zaradnego lokalnego asystenta, zespół Simply Home był w stanie przywrócić prawie wszystko do życia (chociaż z unieważnionymi wszystkimi gwarancjami) bez sześciocyfrowego rachunku DHL za naprawy fabryczne. Faceci z Simply Home dosłownie rozebrali cały martwy sprzęt i znaleźli specyfikację zasilania dla każdego urządzenia. Superasystent biegał wtedy po mieście i był w stanie znaleźć zasilacze, które zastąpiłyby wszystko, co zginęło, z wyjątkiem kontroli maskowania ekranu. Ten ostatni element musiał zostać wysłany z Francji za pośrednictwem DHL, co było niemałym wyczynem lub kosztem. Część dotarła na sześć godzin przed tym, jak zespół Simply Home wsiadł do Dreamlinera 787 z powrotem do Beverly Hills. System funkcjonuje dobrze dzisiaj. Kto wie, co właściciel powiedział elektrykowi. Może lepiej nie wiedzieć.

Don’t Let the Bed Bugs Bite Mój
kumpel, który mieszkał w luksusowym mieszkaniu tutaj w południowej Kalifornii, zbudował sobie dość kiepski system kina domowego, który zawierał potężne głośniki MartinLogan, elektronikę Anthem, kable AudioQuest i odtwarzacz Blu-ray Oppo, fajny subwoofer JL i profesjonalnie skalibrowany plazmowy Pioneer KURO. Ten system 7.1 był naprawdę dobry w swoich czasach, a mój kumpel był słusznie dumny z projektu i wydajności swojego systemu.

Pewnego dnia i bez uprzedzenia sąsiad wyprowadził się z budynku. Ten najemca niedawno podróżował do Nowego Jorku w interesach. Nie zdawał sobie jednak sprawy, że w swoim bagażu przywiózł jakąś paskudną pamiątkę: pluskwy. Wiele z nich. Pluskwy faktycznie powodowały problemy w jego jednostce, ale nic o tym nie powiedział. Kiedy się poruszył, pluskwy wędrowały prosto na miejsce mojego kumpla. Okazuje się, że jest to powszechna reakcja pluskiew, ale to, co stało się później, było prawdziwą katastrofą. Pluskwy zaatakowały jego system kina domowego. Dostali się do głośników. Do łodzi podwodnej. Do przedwzmacniacza AV i siedmiokanałowego wzmacniacza Anthem. Weszli we wszystko.

Mój kumpel był zbity z tropu, a także przestraszony. Poinformował budynek o problemie i szybko przeniósł się do domu, w którym teraz mieszka on i jego rodzina. Problem polega na tym, co zrobić z kinem domowym za 40 000 dolarów, który jest podziurawiony pluskwami? W dawnych czasach DDT zabijało pluskwy, a przypuszczenie jest takie, że brak użycia DDT w ciągu ostatnich kilku dekad dał nowe życie tym obrzydliwym małym frajerom. Inne rozwiązania obejmują zabiegi cieplne przez dni lub tygodnie, które prawdopodobnie zniszczyłyby jego sprzęt. Zasugerowałem, żeby wybrał się do Tijuany, tuż za granicą z San Diego, i kupił trochę DDT, ponieważ tam jest to nadal legalne – ale rozmawiał ze swoją firmą ubezpieczeniową i niektórymi producentami sprzętu audiowizualnego i zdecydował się zapakować sprzęt i odłóż cały system do przechowywania na dwa lata, co jest wystarczającą ilością czasu na śmierć pluskiew. Posłuchał rady; po upływie dwóch lat odesłał cały sprzęt z powrotem do producentów, aby profesjonalnie odnowili komponenty, a następnie zlecił lokalnemu dealerowi sprzedanie go za grosze za dolara.

Dobrą wiadomością jest to, że mój przyjaciel z czasem zdołał złożyć jeszcze lepszy system, co jest małym cudem. Jeśli ktoś zasługuje na system kołysania, to robi.

Czy masz jakieś historie o katastrofach w kinie domowym, którymi chcesz się podzielić w sekcji komentarzy poniżej? Czas leczy wszystkie rany, a być może dzieląc się swoją szaloną historią, sprawisz, że ludzie poczują się lepiej ze swoimi problemami.

Źródło nagrywania: hometheaterreview.com

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów