Everything for Home Media - Recenzje | Wskazówki dotyczące kupowania | | projekt Nowości technologiczne

PrimaLuna 3 i 4 lampowy wzmacniacz mocy

17

Skradanie się podziwem to coś, co chętnie ofiaruję przebiegłemu Hermanowi van den Dungenowi. Ten sprytny stary pies dopracował linię PrimaLuna ProLogue do obszernej gamy siedmiu modeli, wykorzystując tylko jeden obwód główny i tę samą obudowę 7,75×11,5×15 cali (HWD). Osiągnął to, oferując wzmacniacz zintegrowany ProLogue One z KT88 zamiast EL34, tworząc ProLogue Two. Następnie stworzył samodzielny przedwzmacniacz ProLogue Three, jednocześnie tworząc nie mniej niż cztery oddzielne wzmacniacze mocy: dwa modele stereo i dwa monobloki, które różnią się tylko wyborem EL34 lub KT88.

Pistol – oddział Absolute Sounds – dostarczył liniową wersję Three oraz tańszy z dwóch stereofonicznych końcówek mocy, ProLogue Four (ten z EL34). Kosztują odpowiednio 1099 funtów i 799 funtów, co stawia je w gronie ostrej konkurencji – nie tylko wzmacniaczy zintegrowanych Jadis Orchestra od tego samego importera. Podczas gdy nadal używam zintegrowanego Prologue Two jako podstawowego miernika i całkowicie w niego wierzę, nie byłem do końca przygotowany na skok w wydajności widoczny przez osobnych.

PrimaLuna _debiutanckie wzmacniacze zintegrowane ożywiły starą od dziesięcioleci konfrontację lamp EL34 i KT88 [patrz HFN, czerwiec 2004 i marzec 2005]. Czytelnicy mający doświadczenie z klasycznymi wzmacniaczami, które mogą używać zarówno lamp, jak i 6550, zdążyli już wyrobić sobie opinię na temat tych dwóch i ustalili ogólne preferencje jednego nad drugim. Aby oszczędzić ci szukania tylnych numerów, przypomnijmy podstawowe różnice w ich sekcjach wzmacniaczy mocy, wynikające z wyboru zaworów, które będą również dotyczyć ProLogues Four i Five. Napisałem, że „… chodzi o charakter brzmienia lamp i nawet niezainteresowanych od razu zauważyliby, że EL34 są nieco cieplejsze, bardziej soczyste, podczas gdy KT88 są bardziej solidne i rozkazujące, a na pewno bardziej „nowoczesne" w niższych rejestrach. Te dwa wzmacniacze PrimaLuny nie zmieniają tej relacji,

Tak więc, chociaż to inspiruje Cię do wyboru między EL34 i KT88 nie na podstawie oczywistej mocy, ale zgodnie z rzeczywistym dźwiękiem, będziesz również wiedział, że – w przypadku PrimaLuna – zachowanie KT88 nie jest samoistnie lepsze od tych o niższej mocy, w cenie EL34. Naprawdę trzeba odsłuchiwać Four i Five z głośnikami, z których korzysta się w domu. A ponieważ model Five wyposażony w KT88 kosztuje 300 funtów więcej za samą wymianę zaworu, możesz zaoszczędzić sporo pieniędzy. Wybieraj więc ostrożnie, nie tylko na podstawie założeń.

Aby skomplikować sprawy – lub je uprościć, w zależności od wiary w moje obserwacje – ProLogue Four z EL34 absolutnie pokonuje wyposażony w KT88 wzmacniacz zintegrowany Prologue Two, w tym w obszarach, w których można oczekiwać wyższości KT88 nad EL34. Tak więc w rozdzieleniu integr PrimaLuna na części składowe chodzi o coś więcej, niż na pierwszy rzut oka: nie chodzi tylko o to, co służy jako zawory wyjściowe, ani o to, że oddzielne końcówki mocy i przedwzmacniacze nie muszą mieć wspólnych zasilaczy. W tym przypadku jest to w dużej mierze spowodowane tym, że ProLogue Three jest czymś więcej niż tylko sekcją przedwzmacniacza każdego ze wzmacniaczy zintegrowanych: PrimaLuna znacznie unowocześniła przedwzmacniacz.

Najwyraźniej PrimaLuna podniosła stawkę, dodając wiązkę 5AR4 dla pełnej korekty zaworu; reszta lamp uzupełnia zarówno przedwzmacniacz, jak i część sterownika wzmacniaczy mocy, pozostając parami 12AU7 i 12AX7. Dodatkowo sprawili, że Three to konstrukcja prawdziwie dual mono, z podwójnymi transformatorami toroidalnymi i regulacją dławienia. Dodaj to do znanej praktyki PrimaLuny, w tym designerskich komponentów, takich jak kondensatory Solen i potencjometry ALPS Blue Velvet, okablowanie punkt-punkt, doskonałe złącza (w tym dwa zestawy wyjść do bi-ampingu lub dodania subwoofera) i masz naprawdę dobrze wyposażone przedwzmacniacz według dowolnych standardów.

Ale wtedy dochodzimy do jeszcze jednego elementu argumentu integracja kontra separacja. Podczas gdy wielbiciele tego pierwszego akceptują, że dedykowane zasilacze dla przedwzmacniacza i wzmacniacza mocy z pewnością zapewnią lepsze osiągi dla osobnych elementów – dynamikę, moc, niższy poziom szumów i inne – wskazują na coś nieuchronnie przemawiającego za integrami. wzmacniacz: w zintegrowanej pojedynczej obudowie przedwzmacniacz i wzmacniacz mocy są idealnie dopasowane i komunikują się ze sobą bez zestawu zewnętrznych kabli i dwóch par złącz ingerujących w ścieżkę sygnału.

Teraz nie interesuje mnie ważenie tych dwóch, ponieważ zawsze wolałem oddzielne trasy tylko dla dodatkowego zapasu i dynamicznego zachowania zapewnianego przez dwa zasilacze niż wspólny. Co więcej, wszyscy mamy teraz tak duże doświadczenie z kablami i połączeniami, że zewnętrzne połączenie nie jest już problemem. Do diabła, możemy nawet zrekompensować obecność gniazd i wtyczek za pomocą wszelkiego rodzaju śliskich, płynnych zabiegów na powierzchni. Niezależnie od potencjalnego spadku wydajności w zestawieniu z integrą, zdecydowałem się na interkonekty Yter pomiędzy Trójką i Czwórką, a urządzenia zachowywały się tak cicho i precyzyjnie, jak integra Dwójka. (Użyłem również kabla głośnikowego Ytera, podając wtyczki 4 mm do dość dobrych wielodrożnych zacisków Four; jest wyposażony w zestawy dla 4 i 8 omów.)

Ale to, czego szukamy, to wydajność o wartości 700 funtów wyższa niż Dwójka. I, och, rozumiesz. To połączenie nie tylko wydaje się zauważalnie głośniejsze, z mocniejszym i bardziej rozszerzonym basem, ale także wydaje się wytwarzać scenę dźwiękową większą w każdym wymiarze. To nie jest subtelna ewolucja: jest ogromna.

Czy to z moim obecnym ulubionym wydawnictwem big-bandowym, Hanukkah Swings! Kenny’ego Ellisa, czy też z majestatycznym rozdęciem „The Hebrides” Mendelssohna, kombinacja PrimaLuna była w stanie śledzić dynamiczne swingi bez zmiany skali, cierpienia na przycinanie czy wywoływanie jakiejkolwiek kompresji. Udało się to nawet z dość wygłodniałym Sonus Faber Guarneris, ale strefa komfortu dla tej kombinacji to coś nieco łatwiejszego w prowadzeniu. (A oto wskazówka: jeśli nie możesz rozciągnąć się na nowe Quad II lub QC-dwadzieścia cztery i II-czterdzieści, ten pakiet uwielbia elektrostatykę.)

Aby przygwoździć brzmienie obu produktów, użyłem także Trójki z końcówkami mocy Rotel RB-1092 i McIntosh MC2102, podczas gdy jeździłem Czwórką z McIntosh C2200 i Quad 99CDP II. Nie wystąpiły żadne niedopasowania i udało mi się potwierdzić, że PrimaLuna ma element uniwersalności, który pozwoli Ci kupić jedno lub oba z pewnością. Ale to w tandemie pracowali nad specjalną magią, rodzajem występu, który wynosi ich ponad konkurencję.

Oprócz wspomnianego wcześniej poczucia skali i, tak, wielkości, te dwa kawałki razem wytwarzają jedwabisty dźwięk, który jest zdecydowanie lampowy, bez popadania w sacharynę, czekoladową lepkość SETów lub starych wzmacniaczy wymagających remontu. ProLogue są naprawdę szybkie, mocne, ale absolutnie nieagresywne i potrafią pieścić nawet najdelikatniejsze dźwięki z pełną finezją. Podczas gdy wokale były po prostu wystarczająco autentyczne, aby przekonać słuchacza o swojej „rzeczywistości”, to odtworzenie harmonii instrumentów akustycznych pozytywnie zapierało dech w piersiach. Podejrzewam, że sprzedawcy szybko nauczą się demonstrować to połączenie z niewzmacnianą gitarą i fortepianem.

Ale dla mnie zawsze chodzi o wokale i – po tym, jak właśnie usłyszałem na żywo Raya Daviesa – wróciłem na jego EP-kę „Dziękczynienie”. W głosie starego Raya jest wyraźna, niepowtarzalna nosowość i ekspresja będąca po części tęsknotą, po części cynizmem, którą ProLogues uchwycili do perfekcji. Z drugiej strony udało im się opanować fakturę Neila Diamonda – śledząc dojrzewanie jego głosu przez ponad trzy dekady – i przebrnąć przez złożone rytmy latynoskiego wokalu Candido & Graciela.

Czy spodziewałem się czegoś mniej? No tak, ale tylko dlatego, że cena poniżej 2000 nie daje obietnic, które kazałyby mi wyrwać pudła z rąk doręczyciela. Może więc Hermanowi van den Dungenowi zawdzięczam coś więcej niż ukradkowy podziw, bo sukcesy PrimaLuny stają się nawykiem.

Weź również pod uwagę:
AudioValve Assistant (1500) Zintegrowany, ale niesamowity dźwięk i wartość
Jadis Orchestra (1599): Również zintegrowany i, niestety, francuski
Unison Research S6 (1850): Wspaniały dźwięk ORAZ włoska stolarka!

Wysłuchaliśmy:
Claudio Abbado/London Symphony Orchestra: Mendelssohn Overturen (Deutsche Grammophon 423 104-20
Candido & Graciela: Inolvidable (Chesky JD249)
Ray Davies: Thanksgiving Day (V2 Music 63881-27286-2)
Kenny Ellis: Hanukkah Swings! (Favored Nations FNC7040-2)
Neil Diamond: In My Lifetime (Columbia 504501-2)
i Mysterians: The Best of (ABKCO/Cameo-Parkway 18771-92322)

Recenzja systemu:
Odtwarzacze Musical Fidelity kW25, Quad 99CDP II i Marantz CD12/DA12 Przedwzmacniacz
McIntosh C2200 Wzmacniacz
McIntosh MC2102 Wzmacniacz mocy
Rotel RB-1092
Quad ESL 57
Głośniki Rogers LS3/5a Głośniki
PMC DB1+ Głośniki
Sonus Faber Guarneri
Wilson WATT Puppy Głośniki System 7
Yter, Acrolink i Kimber łączą
kable głośnikowe Yter

Źródło nagrywania: hometheaterreview.com

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów