Everything for Home Media - Recenzje | Wskazówki dotyczące kupowania | | projekt Nowości technologiczne

Recenzja transportu kontrapunktowego DA-11

6

Hej – ktoś słucha recenzentów. A przynajmniej częściowo. Po narzekaniu na brak niedrogich transportów CD w recenzji DAC-a za 200 funtów w styczniowym wydaniu, używam takiego, który prawie pasuje do rachunku. „Prawie" część jest taka, że ​​cena wciąż jest nieco wyższa niż to, co chcę zobaczyć, ale przynajmniej mówimy mniej niż cena podróży w obie strony do Nowego Jorku na Concorde. A biorąc pod uwagę, że pochodzi od amerykańskiego producenta high-end, powinienem być wdzięczny, że kosztuje „tylko” 1549 funtów. Ale ta recenzja byłaby otoczona złotymi gwiazdkami, gdybym mógł powiedzieć „999 funtów”.

Wystarczy z metkami. Counterpoint poradził sobie o wiele lepiej niż większość, ponieważ transport DA-11 nie śmierdzi inżynierią odznak, chociaż wiemy, że wszyscy oprócz Philipsa i japońskich gigantów muszą kupować lasery i mechanizmy transportowe. Podobnie jak znacznie droższe transporty Mark Levinson, Wadia i Krell, Counterpoint sugeruje projekt od podstaw, firma zrobiła wiele hałasu, na przykład o hojnym wykorzystaniu obrabianego aluminium. Rzeczywiście, wydawało się to być głównym punktem sprzedaży na letnich targach CES 1993, kiedy zaprezentowano prototypy. „Tacka załadowcza DA-11… jest wykonana z litego kęsa aluminium przez Counterpoint” – czytamy w literaturze. I tak ma się wrażenie masy i solidności oraz konstrukcji pozbawionej rezonansów. To, czego wszyscy się uczymy, jest tak samo ważne w przypadku płyt CD, jak zawsze w przypadku płyt LP…

Zaprojektowany tak, aby pasował do konwertera DA-10 (recenzowanego przez MC w wydaniu z sierpnia 1993 roku), DA-11 jest ultracienkim, niskoprofilowym antidotum na więcej transportów macho, które ostatnio oferowano. Zamiast wyglądać jak powrót do tych masywnych i głupio wyglądających odtwarzaczy pierwszej generacji, DA-11 ma zaledwie 57 mm wysokości. Jego szerokość 480 mm i głębokość 250 mm pozwalają na układanie w stosy z wszelkiego rodzaju komponentami, dzięki czemu właściciele oszczędzają przestrzeń wymaganą od maszyn ładowanych od góry i maszyn o dziwnych kształtach.

W skrajnej lewej części deski rozdzielczej (w próbce w kolorze czarnym, ale dostępny również w kolorze srebrnym) znajduje się wyświetlacz, który informuje o numerze utworu i czasie, który upłynął. Podobnie jak w przypadku większości egzotycznych transportów, które widziałem (w przeciwieństwie do kieszonkowej plastyczności Orientu), wyświetlacz DA-11 nie jest do końca wypełniony danymi, a ci, którzy lubią przewijać przez różne rodzaje czasu, czytają- outs będą rozczarowani. Ale nasuwa się pytanie: ile trybów czasowych musisz mieć pod ręką? Co, jak sądzę, zależy od tego, jak bardzo jesteś zaangażowany w kopiowanie płyt CD na taśmę…

Środkową trzecią część panelu zajmuje taca CD, wspomniana rzeźba, która – wraz z równie solidnym pilotem – nadaje takie poczucie „klasy”. Wysuwa się, okazuje się zawierać wewnętrzną sekcję dla późnych, nie opłakanych 3-calowych dysków i wsuwa się z gracją. Dalej znajduje się szereg przycisków, w których „otwórz” i „odtwarzaj” są większe niż pozostałe, które zawierają wszystkie niezbędne klawisze dostępu do ścieżek i programowania, zduplikowane na ręcznym kontrolerze. Miłym akcentem jest ściemniacz panelu LED, dla tych, którzy słyszą różnicę, gdy jest włączony lub wyłączony. Jeśli można narzekać na ergonomię, niektórzy mogą uznać, że pomniejsze przyciski są nieco małe i że wszystkie są, jak na mój gust, zbyt „zlicowane” z panelem. Będąc czymś w rodzaju dinozaura, Lubię masywne przełączniki, które dają znać po odczuciu, że funkcja została zainicjowana. Przynajmniej nie są to kontrole typu membranowego.

Counterpoint nie szczędził pieniędzy, jeśli chodzi o pozyskiwanie serca DA-11: firma wybrała najnowszy transport Philipsa z serii CDM, nowy 12.1. To pierwszy transport Philipsa (chyba) wykorzystujący
system śledzenia w linii prostej dla optyki laserowej zamiast wahacza, co powinno skutkować większą dokładnością i lepszą niezawodnością. Laser jest oparty na jednostce siatki dyfrakcyjnej laserowej (brzmi strasznie jak narzędzie kuchenne) opracowanej dla znanych transportów CDM 9/9 Pro, ukochanych przez społeczność high-end; Counterpoint wykorzystuje wariant 2-stopniowy, 3-wiązkowy ze zintegrowaną optoelektroniką. Cyfrowy układ scalony serwomechanizmu steruje ogniskowaniem i śledzeniem za pomocą oprogramowania kontrolującego wszystkie ustawienia charakterystyki serwomechanizmu, które uważa się za lepsze od „żmudnych i podatnych na błędy regulacji ręcznych”.

Jedną z rzeczy, jaką zademonstrował DA-11 wyposażony w CDM 12.1, jest wyjątkowa szybkość podczas przemieszczania się z toru na tor lub reagowania na pilota zdalnego sterowania w przypadku dostępu do dowolnych funkcji. Nie był tak oślepiająco szybki jak droższy Vimak, ale niewielu jest. Transport i podwozie są wytłumione materiałem pochłaniającym wibracje, ale maniacy tuningowi odczują ulgę, gdy odkryją, że DA-11 nie jest całkowicie odporny na korzyści płynące z ulepszeń na rynku wtórnym. Mimo to konstrukcja jest tak dobra, że ​​ważniejsza jest faktyczna lokalizacja DA-11 i integralność stojaka czy półki na sprzęt, niż eksperymentowanie z nóżkami, stożkami, do znudzenia.

Jednoukładowy cyfrowy układ scalony kontroluje prędkość obrotową płyty, dekoduje strumień danych cyfrowych z płyty CD i konwertuje go do formatu S/PDIF. Funkcje pamięci dekodera cyfrowego są zarządzane przez zewnętrzną pamięć RAM IC z własnym zasilaniem, aby wyeliminować intermodulację zegarów wejściowych i wyjściowych w buforze FIFO. Uwaga: ma to na celu wyeliminowanie modulacji, która „w przeciwnym razie zakłóciłaby rytm i rytm muzyki”. Brzmi to tak, jakby projektant Mike Elliott spędzał cholernie dużo czasu na kręceniu się po Brytyjczykach…

Najnowocześniejsze urządzenie, takie jak DA-11, musi oferować wybór wyjść, więc z tyłu znajdują się dwa pozłacane wyjścia koncentryczne wyposażone w gniazda BNC (w zestawie znajduje się adapter BNC na phono). Ten oznaczony jako „Direct” jest – oczywiście – sterowany bezpośrednio, a ten oznaczony jako „Isolated” jest sprzężony transformatorowo, aby zapewnić kompatybilność z większością przetworników D/A. Wewnątrz, wyjście bezpośrednie jest połączone elektrycznie z wewnętrzną elektroniką, podczas gdy sprzęgło transformatorowe izolowanego wyjścia wyprowadza je z elektroniki napędu. Dostępne jest również wyjście TOSlink dla osób z problemami słuchowymi, podczas gdy optyka AT&T jest opcją za 210 funtów.

Zanim zanudzę się litanią nazw produktów, która składa się na zestaw testowy, muszę teraz stwierdzić, że DA-11 jest jednym z najtrudniejszych do opisania transportów, ponieważ – podobnie jak konwerter dopasowujący – oferuje ogromną elastyczność. Wszystkie trzy wyjścia brzmiały inaczej, zgodnie z oczekiwaniami, ale nigdy nie było wyraźnego zwycięzcy. Wybór między izolowanymi a bezpośrednimi wyjściami BNC może być określony tylko przez konwerter wybrany do użycia z DA-11, więc nie myśl ani przez chwilę, że zaraz zacznę szaleć na temat izolowanych i bezpośrednich wyjść BNC. Mówię ci to tylko po to, aby zapobiec nieuniknionym nieporozumieniom, gdy będziesz uczestniczyć w demonstracji sklepu. Jeśli coś nie brzmi dobrze, poproś sprzedawcę, aby zamienił wyjścia przed zamianą przetworników cyfrowo-analogowych.

Spędziłem na tym całe tygodnie, wypróbowując DA-11 z DA-10 (którego on uwielbiał w niemal obrzydliwy, kazirodczy sposób), a także Vimak D1800, Krell Reference 64 i Krell Studio, Audio Research DAC1, Audio Alchemy Digital Decoding Engine 1.0 i oczywiście jego młodszy brat, DAC-In-The-Box. I niemal natychmiast połączenie satelitarne między tym miejscem a południową Kalifornią było aktywne i brzęczało, ponieważ DA-11 nie współpracował zbyt dobrze z moimi innymi przetwornikami cyfrowo-analogowymi.

Nie chodzi o to, że nie grało: DA-11 faktycznie współpracował z każdym przetwornikiem DAC. Ale narobiło to takiego zamieszania, różne konwertery klikały jak szalone, gdy ich obwody wyciszania łamały się po ustaniu sygnału. Co robi, gdy dyski przestają się obracać. To było świetne, jeśli chciałeś przetestować „blokujące” diody LED na konwerterach, ale część klikania faktycznie przeszła przez głośniki. A w przypadku DAC-In-The-Box hałas składał się z dużo więcej niż tylko kliknięcia przed i po odtworzeniu muzyki. Tak więc pojawił się drugi DA-11, zmodyfikowano jego obwody wyciszania w celu zwiększenia uniwersalności, a to wyleczyło zgryźliwe dźwięki wytwarzane w połączeniu z dzieckiem Audio Alchemy. Ale klikanie pozostaje. Co prowadzi do jednego końcowego stwierdzenia na temat kompatybilności, o którym słyszałeś już milion razy: zawsze odsłuchuj produkt za pomocą sprzętu partnerskiego. Prawdopodobnie przekonasz się, że możesz przyzwyczaić się do klikania, które emanuje z różnych konwerterów, gdy używasz DA-11 lub nawet przez głośniki, ale pomyślałem, że powinieneś wiedzieć, że to nie jest terminal. Po prostu irytujące.

Poza tym DA-11 to radość. Podobnie jak w przypadku każdego nowego transportu, użytkownik musi przejść pewną krzywą uczenia się, i to tutaj względy ergonomiczne, a nie dźwiękowe, wpływają na relację użytkownik/gracz. To jak wszystko ze sterowaniem operacyjnym – kamery, samochody, cokolwiek. Niektóre lubisz, inne nie. DA-11 to mieszanka natychmiastowej znajomości, naśladująca to, co najlepsze w japońskiej łatwości obsługi, z osobistymi akcentami, takimi jak funkcja ściemniania, możliwość użycia przycisku „poprzedni” za pierwszym utworem, aby przejść bezpośrednio do ostatniego utworu, pełen zestaw nieistotnych, ale przydatnych funkcji, takich jak odtwarzanie losowe i cała reszta. Lub, ujmując to inaczej, nie jest to urządzenie do włosów.

Biorąc pod uwagę, że DA-11 trudno zarzucić w praktyce, wszystko, co pozostało, abyś sięgnął po Amex, to dźwięk. A ten gracz jest zdecydowanie dzieckiem Domu Elliotta. Właściciele innych najnowszych produktów Counterpoint rozpoznają sposób, w jaki DA-11 żongluje delikatnymi cechami szczegółów, subtelności i finezji z mocniejszymi cnotami kontroli, precyzji i ataku. Może to być jednak odtwarzacz niemal brutalny, wyrzucający to, co wydaje się być większym sygnałem, większą ilością informacji i większą „mocą” niż słabsze wirówki CD. A/B w zestawieniu z czymś tak niedrogim, jak przednia końcówka 299 Marantz CD52 MkII SE pokazuje korzyści w przejrzystości i skali, jakie dają „czystsze” transporty. Ale pomimo tych wszystkich frajdy z rytmicznych problemów, mały Marantz nie okazał się być Bingiem Crosbym dla Jamesa Browna z Counterpoint. Nadal,

Zmieszany z dużymi chłopcami, a ja znalazłem optymalny dobór kabli i typów wyjść, aby umożliwić porównanie Krell MD-10, Vimak D1000 i Marantz CD12 ze wszystkimi ich najlepszymi wynikami, Counterpoint przetrwał wyjątkowo bezkrwawo. Każdy z nich oferował swoją specjalną atrakcję: na przykład Krell grał głęboki, kontrolowany bas, o którym inni nie mogli nawet sugerować, podczas gdy Vimak miał przewagę w trójwymiarowości. DA-11? Jego siłą jest niezrównana delikatność i ogólna spójność.

Ale wszystko to zmienia się w zależności od DAC-a i rodzaju wyjścia. Aha i dobrane kable. Jak już wielokrotnie się przekonałem, like with like działa najlepiej, a kombinacja DA-11/DA-10 wydobyła to, co najlepsze w obu. Co do reszty, to wszystko było ssać i zobaczyć. Ale byłem tak zafascynowany ogólną wydajnością DA-11-plus-DAC-In-The-Box, że spędziłem całą przerwę świąteczną słuchając właśnie tej kombinacji (100 płyt CD za dwa wydania recenzji), drobne kliknięcie nie jest bardziej denerwujące niż powtarzający się pryszcz.

Pierwszy transport Counterpointa, zwłaszcza biorąc pod uwagę naklejkę z ceną poniżej 2000 roku, jest czymś w rodzaju rzadkości w przypadku high-endowych płyt CD: to „prawie okazja”. To, że wygrywa z kompaktowością, pełnym zestawem udogodnień, dyskretną prezencją i najbardziej budującą zaufanie jakością wykonania, jaką widziałem od Counterpoint, ponieważ Natural Progressions jest niezaprzeczalne. Mam tylko nadzieję, że lenistwo na poziomie detalicznym nie przeszkodzi potencjalnym właścicielom usłyszeć dobrze dobranego DA-11. Naprawdę potrzebuje tego rodzaju procedury dopasowywania, którą, jak nam się wydawało, ograniczamy do gramofonów, ramion i wkładek. O ile oczywiście nie posiadasz DA-10.

I pomyśleć, że kiedyś uważano, że wszystkie transportery i konwertery są uniwersalnie kompatybilne.

Dodatkowe zasoby
Przeczytaj więcej audiofilskich recenzji przedwzmacniaczy stereo takich marek jak Audio Research, Classé, Mark Levinson, Krell, Linn, Naim i dziesiątki innych.
Śledź AudiophileReview.com, aby znaleźć posty na blogu i opinie na temat przedwzmacniaczy audiofilskich, w tym przedwzmacniaczy pasywnych, przedwzmacniaczy półprzewodnikowych, przedwzmacniaczy lampowych i innych.

Źródło nagrywania: hometheaterreview.com

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów