Everything for Home Media - Recenzje | Wskazówki dotyczące kupowania | | projekt Nowości technologiczne

Marantz SR6014 9.2-kanałowy amplituner AV Recenzja

15

W ciągu ostatnich kilku lat prawie zaczęliśmy brać za pewnik, że nowe funkcje pojawiające się w najnowszych amplitunerach Marantz AVR w pewnym momencie cofną się do modeli z poprzednich lat. Tak stało się z eARC i AirPlay 2. Zdarzyło się, nieco wolniej i selektywnie, z IMAX Enhanced. Marantz SR6014 i jego krewniacy w ofercie AVR firmy na rok 2019 wydają się jednak nieco zerwać z tą tradycją.

Nowością w modelach SR6014, SR5014 i smukłym NR1710, a na razie dostępna wyłącznie w modelach z linii Marantz, jest technologia o nazwie Dolby Atmos Height Virtualization, która pozwala doświadczyć ścieżek dźwiękowych Dolby Atmos bez konieczności używania głośników górnych lub Atmos moduły efektów. (Technologia pojawiła się również w nowych amplitunerach AVR firmy Pioneer, w tym ostatnio testowanym VSX-LX504, chociaż nie była dostępna w tym modelu do czasu aktualizacji oprogramowania układowego, która spadła po zakończeniu recenzji.)

Dolby Atmos Height Virtualization jest w rzeczywistości podobny do DTS Virtual:X, który pojawił się w zeszłorocznych amplitunerach Marantz, w tym w poprzedniku SR6014, SR6013. Co ciekawe, chociaż nie można zastosować Virtual:X do dźwięku zakodowanego w Dolby, można zastosować Dolby Surround (a tym samym Dolby Atmos Height Virtualization) do dźwięku zakodowanego w DTS.

Aha, i możesz teraz korzystać ze Spotify Connect z bezpłatnym kontem Spotify.

Marantz SR6014 9.2-kanałowy amplituner AV RecenzjaPoza tym wszystko pozostaje w dużej mierze spójne od SR6013 do SR6014. Nadal otrzymujesz 110 watów mocy wyjściowej na kanał z dwoma sterowanymi kanałami (oceniane przy obciążeniu 8 omów, 20 Hz do 20 kHz, 0,08 procent THD). Przy większej liczbie sterowanych kanałów uzyskasz oczywiście mniej mocy wyjściowej na kanał. Podłącz pięć głośników (nie licząc zasilanych subwooferów), a otrzymasz od 75 do 80 watów na kanał, przy założeniu obciążenia 8 omów. Podłącz wszystkie dziewięć głośników, a moc wyjściowa na kanał spada stamtąd.

SR6014 posiada łącznie osiem wejść HDMI 2.0b (siedem okrągłych z tyłu, jedno z przodu) ze zgodnością z HDCP 2.3 (nie 2.2) oraz trzy wyjścia HDMI, jedno z eARC i jedno dla strefy 2. Obsługuje BT.2020, Dolby Vision i Hybrid Log Gamma pass-through przez HDMI, a także zawiera dwa wejścia komponentowe i jedno wyjście komponentowe. Oprócz 7.1-kanałowych analogowych wejść audio, posiada również 11.2-kanałowe wyjścia przedwzmacniacza. W przypadku opcji sterowania obsługuje wejścia IP, RS-232 i mini-jack IR.

Oprócz omówionej powyżej wirtualizacji Dolby Atmos Height, warto zwrócić uwagę na kilka nowych funkcji: w przypadku modeli z poprzednich lat nie pamiętam, abym mógł przypisać to samo wejście HDMI do wielu źródeł. Jeśli zostało to dodane później za pomocą oprogramowania układowego, mogłem to przeoczyć. Ale dzięki SR6014, po wyjęciu z pudełka, możesz używać tego samego wejścia wideo HDMI dla wielu źródeł. Powiedzmy, że jeśli chcesz oglądać wideo z dekodera satelitarnego lub kablowego podczas słuchania dźwięku analogowego lub optycznego/koncentrycznego z odtwarzacza CD, możesz to zrobić. Nowością jest również automatyczna zmiana nazwy wejścia HDMI, zakładając, że źródło to obsługuje.

Specyfikacje SR6014 wymieniają również transmisję słuchawek Bluetooth jako funkcję, co oznacza, że ​​będziesz mógł przesyłać dźwięk z odbiornika do słuchawek bezprzewodowych, co jest przydatnym dodatkiem. Lub stanie się, gdy zostanie włączony przez oprogramowanie układowe pod koniec 2019 roku.

Oczywiście porównania z modelami z poprzednich lat mogą nie być zbyt pomocne, jeśli dopiero kupujesz nowy amplituner. Warto więc wskazać, co daje 1499 USD SR6014, że 999 USD SR5014nie. Oprócz większej mocy (110 watów na kanał w porównaniu do 100) i większej mocy kanałów (dziewięć kontra siedem), SR6014 oferuje również lepszą korekcję pomieszczenia (Audyssey MultEQ XT32 w porównaniu z MultEQ XT), niezależne sterowanie poziomem i opóźnieniem dla dwóch subwooferów (SR5014 traktuje swoje podwójne wyjścia subwoofera jako pojedyncze z dołączonym wirtualnym rozdzielaczem Y), wyżej wspomniane wyjście HDMI Zone 2, wielokanałowe analogowe wejścia audio również wspomniane powyżej oraz 11.2-kanałowe wyjścia przedwzmacniacza (sekcja przedwzmacniacza SR5014 jest ograniczona do 7.2, a dokładniej 7.1, biorąc pod uwagę równoległe wyjścia subwoofera).

Marantz SR6014 9.2-kanałowy amplituner AV Recenzja

Wszystkie te ulepszenia sprawiają, że SR6014 jest najlepszym zakupem dla większości czytelników HomeTheaterReview.com, a do końca przyszłego roku spodziewam się, że będzie to jeden z dwóch najlepiej sprzedających się odbiorników za pośrednictwem naszych linków partnerskich Amazon, obok pół- odpowiednik Denona na drugą połowę 2019 roku, który nie został jeszcze ogłoszony, ale zakładamy, że będzie nosił nazwę AVR-X4600H, zgodnie ze standardowymi konwencjami Denon dotyczącymi oznaczania modeli.

W minionych latach fani Marantza mogli również oczekiwać ewentualnego ulepszenia w postaci modelu SR70XX (choć może nie, biorąc pod uwagę, że nigdy nie mieliśmy modelu SR8013; Marantz czasami pomija rok na niektórych poziomach w swojej ofercie), z jeszcze większą mocą na kanał, lepszym zasilaniem i być może dodatkiem dekodowania Auro 3D. Jednak firma Marantz poinformowała nas, że nie będzie modelu SR7014, który pozostawi model SR6014, z ceną 1499 USD, najlepszym pod względem równowagi wydajności, funkcji i wartości dla większości naszych czytelników.

Podłączenie
Jeśli czytałeś moje recenzje poprzednich amplitunerów Marantz (i Denon) w tym ogólnym zakresie wydajności i cen, prawie dokładnie wiesz, czego się spodziewać po SR6014 pod względem konfiguracji, więc głównie osiągnąłem tutaj szczyty, ponieważ mam wiele do powiedzenia na temat Dolby Atmos Height Virtualization w sekcji Performance i wolałbym, aby nie zamieniło się to w 6000-słowną recenzję.

Aby przejść od razu do sedna: Marantz od dłuższego czasu nie zmienił zasadniczo swojej procedury konfiguracji, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Po pierwszym uruchomieniu odbiornika witają Cię ekrany, które przeprowadzą Cię przez proces konfiguracji, zapytają, jakie masz głośniki, poinformują, gdzie je podłączyć, pomogą przetestować te połączenia i zidentyfikują wszelkie problemy z fizycznym konfiguracja AVR.

Marantz SR6014 9.2-kanałowy amplituner AV Recenzja

Fizyczna konfiguracja jest wyjątkowo łatwa dzięki standardowemu układowi Marantz, w którym wszystkie słupki łączące głośniki znajdują się na dole tylnej części obudowy, obok siebie, ze wszystkimi połączeniami HDMI na górze i dużą ilością miejsca pomiędzy dla wszelkich starszych połączeń, które musisz nawiązać. W moim przypadku jedyne połączenia analogowe dotyczyły mojej pary subwooferów RSL Speedwoofer 10S, co pozostawiało mi dużo miejsca na pracę nad resztą połączeń. Choć jestem stary i zmęczony jak oczy, nie potrzebowałem nawet latarki, aby wykonać połączenia w moim stosunkowo ciemnym drugorzędnym pokoju multimedialnym, oświetlonym jedynie parą małych lampek po drugiej stronie Pokój.

Jeśli mam konstruktywną krytykę na temat procesu konfiguracji, to jest to ta sama krytyka, którą wyrównywałem we wszystkich ostatnich amplitunerach Marantz i Denon: Chciałbym, aby menu konfiguracyjne zrobiły więcej, aby to powiedzieć, hej, zamiast uruchamiać korektę pomieszczenia za pomocą GUI, możesz pobrać aplikację MultEQ Editor za 20 USD i zamiast tego uruchomić korektę pokoju, ponieważ jeśli uruchomisz ją za pomocą GUI, będziesz musiał to zrobić od zera, jeśli chcesz korzystać z aplikacji.

I na pewno chcesz korzystać z aplikacji, ponieważ zmienia ona Audyssey MultEQ XT32 z solidnego rozwiązania do korekcji pomieszczenia w naprawdę, naprawdę fantastyczne, pozwalając na ustalenie własnych docelowych krzywych pomieszczenia, ustawienie maksymalnej częstotliwości filtra i wprowadzenie innych poprawek i korekty, które nie są dostępne za pośrednictwem GUI.

Na potrzeby tej recenzji majstrowałem przy kilku różnych ustawieniach maksymalnej częstotliwości filtra, ale generalnie utrzymywałem filtry poniżej 350 Hz, z wyjątkiem moich głośników surround, gdzie odrobina niedawnego remontu w tym pomieszczeniu doprowadziła do pewnych nierówności w odpowiedzi na północ od 500 Hz. Ponieważ nie mogłem tego naprawić w krótkim czasie, ustawiłem maksymalną częstotliwość filtrowania na 600 Hz dla tych głośników i nie zauważyłem żadnych szkodliwych efektów.

Marantz SR6014 9.2-kanałowy amplituner AV Recenzja

Jedno inne ustawienie, na które warto zwrócić uwagę, dotyczy wirtualizacji Dolby Atmos Height, chociaż nie znajdziesz tych słów w menu SR6014. Zamiast tego w menu Audio, pod parametrem dźwięku przestrzennego, znajdziesz ustawienie oznaczone wirtualizatorem głośników, które można włączyć podczas odtwarzania strumienia dźwięku Dolby Atmos lub jeśli tryb dźwięku jest ustawiony na Dolby Surround lub + Dolby Surround, więc tak długo, jak nie masz podłączonych głośników sufitowych. (Może być również używany do „wirtualizacji" głośników dźwięku przestrzennego, ale nie testowałem urządzenia bez dedykowanych głośników przestrzennych, więc nie mogę mówić o efekcie.)

Wydajność
To będzie dla mnie naprawdę dziwna analiza wydajności, ponieważ kiedy się do tego zabrać, nie mam nic do powiedzenia o podstawowym brzmieniu SR6014, czego nie powiedziałem już o SR6012 rok i pół temu. Wybaczcie więc, że odsyłam was do tej recenzji, aby uzyskać dogłębną recenzję tego, jak ten amplituner brzmi na podstawowym poziomie, jeśli chodzi o jego działanie z korekcją akustyczną Audyssey MultEQ XT32 i bez niej.

Krótko mówiąc: zakładając, że jego wzmacniacze mają wystarczającą moc, aby wypełnić pomieszczenie, ten amplituner zapewnia bogaty, solidny, mocny dźwięk przestrzenny i stereo, który jest więcej niż satysfakcjonujący. W moim dodatkowym pokoju medialnym o wymiarach 13 na 15 stóp, SR6014 nie jest wystarczająco mocny, aby utrzymać referencyjne poziomy odsłuchowe THX, ale z łatwością osiągnął szczyty 97 dB w mojej głównej pozycji odsłuchowej mniej więcej dwa metry dalej, napędzając moje 87 dB- wrażliwy system głośników kina domowego RSL CG3 5.2. Jak na mój gust, to wystarczy, a amplituner dostarczył dźwięk na tym poziomie czysto i wyraźnie. Przez większość mojego słuchania ustawiłem pokrętło głośności na lewo od tego punktu o kolejne pięć lub sześć decybeli, wyłącznie jako kwestia preferencji, ale także zgodnie z ustawieniem większości entuzjastów kina domowego. (Z mojego doświadczenia wynika, że ​​większość ludzi w naszym hobby słucha na poziomie 10 do 12 dB w stosunku do wartości odniesienia THX, ze szczytami w okolicach 93 do 95 dB, chociaż twoje preferencje mogą się różnić.)

Podczas moich odsłuchów stwierdziłem, że bas jest fantastyczny – mocny i kontrolowany, z równymi częściami autorytetu i zwinności. Dialog był doskonale czytelny, scena dźwiękowa fantastyczna, a zniekształcenia niesłyszalne. Ponownie zobacz moją recenzję SR6012, aby dowiedzieć się więcej o wydajności tego poziomu Marantz AVR. Od tego czasu nic fundamentalnego się nie zmieniło, przynajmniej nie zauważyłem.

Tak więc, zamiast bieżnikowania tej samej wody, chciałbym poświęcić sporą część reszty mojego budżetu słowa na wirtualizację Dolby Atmos Height Virtualization, zarówno obiektywnie, jak i subiektywnie. I przyznam od razu, że ta dyskusja jest najeżona uprzedzeniami, ponieważ generalnie nie lubię Atmosa (ani DTS:X) w filmach. Uwielbiam gry wideo w niewielu aplikacjach, które do tej pory trafiły na rynek. Dokopałem się nawet do upmixu Atmosa do muzyki dwukanałowej. Do diabła, uwielbiam też dema Atmos jako czyste doświadczenie AV. Odpal zwiastun Atmosa „Liść” na dobrym nagłośnieniu i kręcę się bardziej niż kociak z kłębkiem włóczki.

Ale ogólnie rzecz biorąc, uważam, że to rozprasza podczas oglądania filmów, dlatego generalnie podłączam głośniki sufitowe na kilka dni, kiedy testuję nowy odbiornik obsługujący Atmos, aby upewnić się, że wszystko jest fajne na tym froncie, wtedy odłącz je na większość okresu próbnego.

To trochę dziwne, że jestem całkowicie zachwycony wirtualizacją Dolby Atmos Height. Najpierw omówmy moje subiektywne powody, ponieważ moje uprzedzenia mogą być radykalnie różne od twoich, a następnie zagłębimy się trochę w moją obiektywną analizę technologii.

Moim największym problemem z Atmosem, zwłaszcza z dedykowanymi głośnikami sufitowymi, jest to, że często odciąga moją uwagę poza poziomą płaszczyznę, w której toczy się film. Jestem całkowicie pochłonięty filmem, tylko po to, by mieć helikopter lub co śmigałeś nad głową i nagle moja uwaga jest skierowana w stronę sufitu i z dala od ekranu (coś, co nie dzieje się z efektami dźwięku przestrzennego).

W przeszłości zauważyłem, że efekt ten został nieco osłabiony przez użycie modułów Atmos Effects, a nie dedykowanych sufitów, ale problem z odbijaniem się efektów wysokości od sufitu polega na tym, że wymaga to dość ostrożnego rozmieszczenia głośników. Pozycjonowanie, które działa najlepiej, aby uzyskać efekty wysokościowe w mojej pozycji siedzącej w moim pokoju, jest często mniej niż pomysł na przednią lub przestrzenną scenę dźwiękową. (Kąt odbicia równy kątowi padania i cały ten jazz.)

Dzięki wirtualizacji Dolby Atmos Height jest to po prostu mniej niepokojące. Po raz pierwszy zauważyłem to w miksie Atmos z wydania UHD Blu-ray Wonder Woman, zwłaszcza w scenie na początku filmu, w której Diana natknęła się na Steve’a Trevora kąpiącego się w jaskini. Kiedy recenzowałem system kina domowego Focal Sib Evo Atmos 5.1.2, z jego podnoszącymi się przetwornikami, stwierdziłem, że ta scena jest w szczególności niesamowicie skuteczną demonstracją Atmos, zakładając, że siedziałem dokładnie we właściwym miejscu w pokoju i nie za bardzo ruszam głową. Dzięki Dolby Atmos Height Virtualization będę pierwszym, który przyzna, że ​​elementy wysokości miksu były zdecydowanie nieco bardziej subtelne. Ale były również bardziej spójne w przypadku większej części do siedzenia.

Niewiele większe, pamiętajcie. Nadal jesteś nieco ograniczony pod względem ruchu od lewej do prawej i musisz trzymać się granic nakreślonych przez konfigurację głośników. Ale zamiast mieć dwa siedzenia naprawdę wyraźnego dźwięku Atmos, jak miało to miejsce w przypadku systemu Focal, znalazłem się z około czterema miejscami naprawdę całkiem dobrym dźwiękiem Atmos. W całym brzmieniu nadal istniała niezaprzeczalna oś wysokości. Wyłączając wirtualizator głośników w menu SR6014, od razu poczułem pionowy charakter jaskini wokół mnie. Włączając go z powrotem, miałem bardzo silne poczucie, że woda spływa z góry. Małe krople i krople wilgoci, a także odbijająca się echem atmosfera jaskini, dodały również zdrowego elementu wysokości do dźwiękowego krajobrazu sceny. I znowu było to z 5.

Również w muzyce naprawdę skorzystała wirtualizacja Dolby Atmos Height Virtualization, która naturalnie i organicznie rozszerzała się w górę, szczególnie podczas bardziej intensywnych scen filmu. Mówiąc o takich scenach, muszę jednak powiedzieć: jeśli jesteś wielkim fanem Atmosa z dedykowanymi głośnikami sufitowymi, nie sądzę, że będziesz tak zadowolony z wirtualizacji wysokości jak ja. Nadal masz ogólne wrażenie, że samoloty, bomby, pociski i tak dalej przelatują nad tobą, ale nie z taką samą intensywnością i nie bez tego samego poziomu precyzji.

Odkryłem, że jest to równie prawdziwe w przypadku The Last Jedi na Blu-ray UHD. Nadal można usłyszeć statki latające nad głową i wybuchy wybuchające gdzieś „tam w górze”; po prostu nie dostaniesz tego samego gee-świszczącego efektu silników jonowych brzęczących cztery stopy od twojej głowy lub odłamków emanujących z oprawy oświetleniowej tuż po prawej stronie środka sufitu. Myślę, że to dobra rzecz; możesz pomyśleć, że to zła rzecz.

Ale jest bez wątpienia podwyższony wynik Johna Williamsa. A wirtualizacja wysokości wykonuje świetną robotę, odtwarzając najbardziej efektywne (dla mnie) elementy ścieżki dźwiękowej Dolby Atmos filmu. To znaczy, że robi naprawdę dobrą robotę, tworząc poczucie przestrzeni, która obejmuje wymiar wysokości. Możesz poczuć tyle, ile usłyszeć różnicę między przestrzenią wewnętrzną i zewnętrzną, a dzięki tej pierwszej możesz poczuć tyle, ile usłyszeć różnicę między jaskiniami a pokładami Supremacy, w sposób, który po prostu nie jest tak istotny w przypadku wirtualizacji wysokości wyłączony.

Możesz być skłonny do zapisania go jako „Atmos Lite”. I nie walczyłbym z tobą o to. Opisałbym go jednak bardziej jako „Atmos uspokoił F * Down”, biorąc pod uwagę, że wystarczająco dobrze odtwarza doświadczenie gustownego miksu Atmos, jednocześnie stonując rażąco agresywne efekty kanału wysokości, które służą tylko do wyciągnięcia mnie z kina doświadczenie. Znowu jednak, jeśli lubisz te agresywne efekty ogólne, mam wrażenie, że wirtualizacja Dolby Atmos Height Virtualization będzie trochę rozczarowująca.

To tyle, jeśli chodzi o moją subiektywną krytykę. Porozmawiajmy teraz przez kilka minut o obiektywnych obserwacjach. Jednym z powodów, dla których tak dużo mówię o wirtualizacji Dolby Atmos Height, a niewiele o DTS Virtual: X, jest to, że ta ostatnia – choć świetna do soundbarów i świetna i sprawia wrażenie głośników tam, gdzie ich nie ma – działa magicznie na koszt naturalnej barwy. Natomiast wirtualizacja Dolby Atmos Height Virtualization z gracją (choć subtelnie) podnosi dźwięk do wymiaru wysokości, nie zmieniając jego charakterystyki dźwiękowej w jakimkolwiek zauważalnym stopniu.

Big Lebowski na Blu-ray UHD świetnie to zademonstrował. Płyta zawiera ścieżkę dźwiękową DTS:X, która pozwoliła mi bezpośrednio porównać Virtual:X z Dolby Atmos Height Virtualization. (Ponownie, możesz użyć voodoo głośnika Dolby na ścieżkach DTS, ale nie voodoo głośnika DTS na ścieżkach Dolby). Od pierwszych momentów filmu rozbieżność między dwiema technologiami była znaczna. Narracja Sama Elliotta brzmiała prawie identycznie, gdy porównywano proste DTS-HD Master Audio z „HD Master Audio + Dolby Surround” (co jest ustawieniem, które musisz zastosować, aby włączyć wirtualne głośniki górne). Przełącz się jednak na Virtual:X, a jego głos osłabł, stał się bardziej nosowy.

To jedna rzecz. Ale jak większość z was, jestem pewien, że mogę pozwolić sobie na pewien poziom barwy majstrowania przy dialogach i efektach dźwiękowych filmów, których po prostu nie mogę znieść przy muzyce. Więc kiedy „Człowiek we mnie” Dylana pojawił się, by towarzyszyć czołówce filmu, wtedy guma spotkała się z drogą, jeśli wybaczysz to wyrażenie. Ponownie, angażując HD Master Audio + Dolby Surround (a więc Dolby Atmos Height Virtualization), nie mogłem usłyszeć żadnych istotnych różnic tonalnych, harmonicznych lub teksturowych w muzyce wokalu. To było trochę mniej wyraźne niż dźwiękowy wpływ usunięcia maskownic z głośników.

Z drugiej strony przełącz się na DTS Virtual: X i nagle zabrzmiało to jak ta gówniana podobizna Boba Dylana, którą robi twój wujek, gdy jest trochę zbyt głęboko w swoich kubkach.

Dotyczyło to również czystej muzyki dwukanałowej. To prawda, że ​​większość moich odsłuchów muzyki wykonywałem przez SR6014 w trybie stereo (gdzie, nawiasem mówiąc, jego wydajność jest tak samo dobra, jak SR6012, i jeszcze raz odsyłam do tej recenzji. głębsze spostrzeżenia), ale przez popołudnie majstrowałem przy różnych trybach dźwięku.

W przypadku „Walk Away” Jamesa Ganga zauważyłem, że dodanie przetwarzania Dolby Surround tak naprawdę nie zmieniło zbytnio ogólnej barwy muzyki. Może trochę dodatkowego bogactwa na dole i pewne wzmocnienie efektów pogłosu (choć miało to tyle wspólnego z wciąganiem muzyki do głośników surround, co z dodaniem wirtualnego efektu wysokości, co odkryłem, wirtualizator głośników wyłączony i pozostawiony włączony Dolby Surround).

Natomiast Virtual:X zasadniczo zmienił balans tonalny muzyki, nawet jeśli dodał bardziej dynamiczny i dyskretny efekt przestrzenny oparty na wirtualnych obiektach.

Podsumowując: jeśli absolutnie kochasz Dolby Atmos z głośnikami sufitowymi i narzekasz na jakikolwiek miks Atmos, który nie wysyła efektów dźwiękowych latających po twojej czaszce, funkcja Dolby Atmos Height Virtualization w Marantz SR6014 prawdopodobnie nie działa unosić swoją marynatę.

Ale hej, nie zapominajmy, że jest to 9.2-kanałowy AVR, dobry do konfiguracji 7.1.2 lub 5.1.4 bez dodawania jakichkolwiek zewnętrznych wzmacniaczy. I jako taki spisuje się bardzo dobrze. Prawie dokładnie tak, jak z ostatnich kilku lat amplitunerów Marantz na poziomie SR60XX.

Minusy
Jeśli kiedykolwiek czytałeś moje recenzje podobnego sprzętu Marantza, prawdopodobnie sam mógłbyś napisać ten dział. Ale nowym słuchaczom trzeba to powiedzieć. Firma Marantz naprawdę musi zawrzeć w pudełku dobry przepis na jajka po benedyktyńsku, ponieważ nie można było usmażyć jajka na wierzchu SR6014, ale z pewnością można było z niego upiec. Drogi Panie Mały Buddo w swojej powijanej kāṣāya, ten odbiornik jest gorętszy niż zawiasy w bramach piekieł. Nie gorętszy niż jakikolwiek inny amplituner Marantza na tym poziomie, pamiętajcie, ale jakoś zawsze udaje mi się zapomnieć, jak bardzo te rzeczy się przyprawiają, gdy mam do sprawdzenia amplituner innej marki. Firma Marantz zaleca ustawienie trybu Eco na Auto, który włącza mechanizm automatycznego wykrywania w celu zmniejszenia zużycia energii, a tym samym ciepła generowanego przez odbiornik AVR, więc jeśli nie masz luksusu dużego przepływu powietrza,

Moją jedyną inną wołowiną jest to, że poza zagłębieniem się w instrukcję obsługi (która nie jest dołączona do pudełka, a dopiero niedawno pojawiła się na stronie Marantza), obawiam się, że niektórzy ludzie mogą być trochę zdezorientowani, jak włączyć Dolby Atmos Wirtualizacja wysokości, biorąc pod uwagę, że tych słów nie można znaleźć w GUI. Aby powtórzyć, musisz włączyć wirtualizator głośników w sekcji konfiguracji dźwięku w obszarze Parametry dźwięku przestrzennego, a następnie wybrać Dolby Atmos lub Dolby Surround (lub + Dolby Surround), naciskając jeden z przycisków trybu dźwięku na pilocie podczas odtwarzania. Jest to podwójnie mylące, biorąc pod uwagę, że po podniesieniu dostępnych trybów dźwięku jedną z opcji jest „Wirtualny”. Ten tryb jest przeznaczony dla słuchawek i systemów z tylko przednimi lewymi i prawymi głośnikami stereo.

To prawda, że ​​nie zajęło mi dużo czasu, aby to wszystko zrozumieć, ale wyobrażam sobie, że mój tata wyrzuca pilota przez okno, próbując dowiedzieć się, dlaczego „Wirtualny” nie jest sposobem uzyskania dostępu do wirtualizacji Dolby Atmos Height i dlaczego słowa Dolby Atmos Height Virtualization nie pojawiają się nigdzie na ekranach konfiguracji.

Porównanie i konkurencja

Jesteśmy teraz w dziwnym momencie cyklu aktualizacji AVR, gdzie tak naprawdę nie ma jeszcze bezpośredniej konkurencji dla Marantza SR6014, przynajmniej nie w składzie D+M. Denon AVR-X4500H 2018 jest blisko, ale brakuje w nim Dolby Atmos Height Virtualization i nie widziałem żadnych oznak, że Sound United wróci (a nawet może?) wrócić i dodać go za pomocą oprogramowania układowego. Tak więc naprawdę czekasz na prawdopodobne (choć niezapowiedziane) wydanie potencjalnego AVR-X4600H, jeśli chcesz półrównoważny AVR od siostrzanej firmy Marantza.

Z drugiej strony, jeśli po prostu nie interesujesz się wirtualizacją wysokości, zawsze warto wziąć pod uwagę zeszłoroczny model SR6013, do wyczerpania zapasów.

Niedawno recenzowany Pioneer VSX-LX504 jest przyzwoitym i porównywalnym konkurentem dla SR6014, ponieważ jest to także 9.2-kanałowy AVR z wirtualizacją wysokości i całym tym jazzem. Podobnie jak SR6014, VSX-LX504 zapewnia zaskakująco dobrą jakość dźwięku stereo jak na odbiornik wielokanałowy. Sprzedaje się również za nieco mniej, około 1000 USD. Jeśli jednak potrzebujesz korekcji pomieszczenia, pamiętaj, że MCACC, nawet w formie zaawansowanej, nie dorównuje Audyssey MultEQ XT32 po skonfigurowaniu za pomocą aplikacji mobilnej MultEQ Editor.

Więcej szczegółowych recenzji podobnych produktów innych firm można znaleźć na naszej stronie kategorii Amplitunery AV.

Podsumowanie
Kilka lat temu miałem przyjaciela, który pracował dla jednego z głównych producentów telewizorów i skarżył się, że gdy w telewizorach zaczęło pojawiać się 3D, recenzenci oceniali technologię 3D zamiast samego wyświetlacza. Mam wrażenie, że do pewnego stopnia zrobiłem to w tej recenzji, biorąc pod uwagę, ile czasu spędziłem na jednej funkcji SR6014, która, szczerze mówiąc, wielu z was może nawet nie być zainteresowana. Ale znowu, pod każdym innym względem, ten nowy Marantz działa jak równoważne modele z ostatnich kilku lat, a ja już dość mocno wychwalałem ich zalety.

Z drugiej strony, myślę, że wielu naszych czytelników może faktycznie uzyskać wiele korzyści dzięki wirtualizacji Dolby Atmos Height. Ankiety wskazują, że mniej niż dziesięć procent z was faktycznie ma głośniki sufitowe lub moduły Atmos w swoich kinach domowych, mimo że większość z was kupuje obecnie amplitunery z obsługą Atmos. Czy to z powodu trudności w robieniu takich rzeczy, obaw budżetowych, apatii, czy – jak w moim przypadku – ogólnej pogardy do oglądania filmów z dedykowanymi głośnikami sufitowymi uderzającymi cię w głowę, nie wiem. Ale można śmiało powiedzieć, że przeciętny czytelnik Home Theater Review kupuje amplitunery obsługujące Atmos, a potem nigdy nie podłącza systemów głośnikowych obsługujących Atmos. Może więc ta nowa funkcja przyda się większej liczbie z was, niż niektórym się wydaje.

W każdym razie, nawet jeśli idziesz na całość z systemem głośników 5.1.4 lub 7.1.2 lub całkowicie ignorujesz Atmos, ponieważ 5.1 lub 7.1 to wszystko, czego pragnie twoje serce, wciąż jest tak wiele do kochania w Marantz SR6014. Jak powiedziałem we wstępie, świetna korekcja pomieszczenia (o ile korzystasz z aplikacji MultEQ Editor), niezależna konfiguracja podwójnych subwooferów, wielokanałowe analogowe wejścia audio, a nawet 11.2-kanałowe wyjścia przedwzmacniacza czynią ten model jednym cholera umowa za 1499 dolarów.

Źródło nagrywania: hometheaterreview.com

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów