Everything for Home Media - Recenzje | Wskazówki dotyczące kupowania | | projekt Nowości technologiczne

Recenzja cyfrowego dekodera audio Wadia di122

28

Recenzja cyfrowego dekodera audio Wadia di122Założona prawie 20 lat temu firma Wadia jest obecnie częścią McIntosh Group, która jest właścicielem najwyższej klasy audiofilskich marek, takich jak McIntosh Labs, Audio Research i Sonus faber. Technologia cyfrowa jest w DNA Wadii, a idealny klient firmy w pełni obejmuje również nowoczesną technologię audio. Mój system zawiera bibliotekę zgranych płyt CD w bezstratnym formacie AIFF, abonament na TIDAL oraz rosnącą bibliotekę plików audio wysokiej rozdzielczości, głównie 24/96 i 24/192. Z drugiej strony, jeśli Twoim ulubionym źródłem jest gramofon… cóż, Wadia prawdopodobnie nie jest marką dla Ciebie.

Niedawno testowałem i byłem pod wrażeniem 50-watowego wzmacniacza cyfrowego Wadii a102. Dlatego chciałem zagłębić się w jego siostrzany komponent, cyfrowy dekoder audio di122. Te dwa elementy to dopasowana para – nawet o tej samej cenie 1500 USD – z nowoczesnym, industrialnym stylem charakteryzującym się małą, srebrną, aluminiową obudową i czarnym szklanym blatem z logo Wadia. Na przednim panelu znajduje się cyfrowy wyświetlacz, który wskazuje źródło i rozdzielczość odtwarzania.

Di122 może być używany jako konwerter cyfrowo-analogowy podłączony do Twojego ulubionego przedwzmacniacza analogowego lub jako główny przedwzmacniacz audio podłączony do Twojego ulubionego wzmacniacza. Wciąż mając w swoim systemie wzmacniacz cyfrowy Wadia a102, podłączyłem go i przetwornik cyfrowy di122 do moich głośników Focal Sopra N°1.

Recenzja cyfrowego dekodera audio Wadia di122Cenię prostotę i uważam, że wiele przedwzmacniaczy jest niepotrzebnie skomplikowanych – z dziwacznymi, mniej niż intuicyjnymi procedurami konfiguracji i zbyt dużą liczbą dzwonków i gwizdków. Instrukcje obsługi przypominające „Wojnę i pokój" są onieśmielające i przytłaczające. Odświeżające było więc stwierdzenie, że rozdział dotyczący instalacji, podłączania i obsługi w instrukcji di122 ma tylko osiem stron, a podłączenie di122 było dość łatwe. Wejść cyfrowych jest pięć (dwa koaksjalne, dwa optyczne i jedno USB typu B) oraz dobrana para wyjść: XLR i RCA. Konfiguracja di122 obejmuje podłączenie źródeł, podłączenie go do wzmacniacza i regulację głośności – i gotowe.

Można powiedzieć, że pod względem konfiguracji i obsługi di122 przypomina oldschoolowy przedwzmacniacz, z tym, że akceptuje tylko źródła cyfrowe. Funkcje powszechnie spotykane w innych cyfrowych przedwzmacniaczach/przetwornikach cyfrowo-analogowych – takie jak możliwość zmiany nazwy wejść lub wyłączenia wejść, które nie są używane – są tutaj nieobecne. W di122 brakuje również korekcji pomieszczenia, EQ, sub-out, kontroli tonów i sterowania RS-232. Pilot nie jest programowalny. To prawdziwy minimalistyczny design. (Dla przypomnienia, Wadia oferuje również di322, który ma więcej funkcji niż ten podstawowy model.) Nie daj się jednak zwieść. Pomimo tego wszystkiego, czego brakuje – co może być postrzegane jako negatyw dla tych, którzy cenią produkt obciążony funkcjami – di122 nie jest lekki w najbardziej cenionym obszarze: wydajności.

Sercem Wadii di122 znajduje się popularny 32-bitowy, ośmiokanałowy przetwornik cyfrowo-analogowy ESS 9016 SABRE32 Ultra. Podoba mi się tutaj decyzja projektowa Wadii. Różni producenci wybierali różne chipy z wielu powodów, ale przede wszystkim ze względu na koszty. Warto zauważyć, że wielu konkurentów di122 nie dekoduje PCM 24/192 ani nawet DSD. Są to komercyjnie opłacalne, wszechobecne formaty na dzisiejszym rynku. Wadia di122 może dekodować do 32-bitów/384-kHz PCM, DSD64, DSD128, DXD352.8 i DXD384 przez wejście USB. Tak więc, podczas gdy di122 nie może pochwalić się wszystkimi funkcjami, które można znaleźć w innych produktach w tym przedziale cenowym, di122 odtwarza praktycznie wszystkie dostępne na rynku źródła wysokiej rozdzielczości, dzięki czemu jest wszechstronny już dziś i przyszłościowy na jutro.

Niedawno pobrałem kilka płyt w wysokiej rozdzielczości, w tym Aqualung Jethro Tull (24/196), Saxophone Colossus Sonny’ego Rollinsa (24/192), 461 Ocean Boulevard Erica Claptona (24/192) i Wynton Kelly Trio z Smokinem Wesa Montgomery’ego ‘ w półnutie (24/192). Biorąc pod uwagę moje doświadczenie ze wzmacniaczem cyfrowym a102, spodziewałem się, że di122 będzie działał w klasie przekraczającej jego cenę. Dźwiękowo wykonał znacznie lepszą niż przeciętną pracę dekodowania i prezentowania subtelnych, pozbawionych życia lub utraconych szczegółów w wersjach o wysokiej rozdzielczości w porównaniu z moimi oryginalnymi wersjami o niższej rozdzielczości. Bez wątpienia było to spowodowane dokładnym dekodowaniem di122 i niskim poziomem szumów. Gitary akustyczne brzmiały bardziej obecnie, saksofony poprawiły barwę i tenor, a talerze miały większą wyrazistość i obecność. We wszystkich przypadkach di122 prezentował dokładne, niezachwianą scenę dźwiękową i wyraźną separację instrumentów, niezależnie od ich głośności w miksie czy rozmieszczeniu. Wokal był zawsze zrozumiały, szczególnie między utworami prowadzącymi i podkładowymi, takimi jak „Get Ready”, „I Shot the Sheriff” i „Let It Grow” na 461 Ocean Boulevard. Zawsze uważałem, że dobry przedwzmacniacz lub dekoder powinien być zapomnianym komponentem w systemie audio, ponieważ nie przeszkadza w słuchaniu muzyki. Di122 jest pod tym względem neutralny, pozostawiając muzyce jak najlepsze wrażenie. Zawsze uważałem, że dobry przedwzmacniacz lub dekoder powinien być zapomnianym komponentem w systemie audio, ponieważ nie przeszkadza w słuchaniu muzyki. Di122 jest pod tym względem neutralny, pozostawiając muzyce jak najlepsze wrażenie. Zawsze uważałem, że dobry przedwzmacniacz lub dekoder powinien być zapomnianym komponentem w systemie audio, ponieważ nie przeszkadza w słuchaniu muzyki. Di122 jest pod tym względem neutralny, pozostawiając muzyce jak najlepsze wrażenie.

Recenzja cyfrowego dekodera audio Wadia di122Najważniejsze punkty
• Ten przedwzmacniacz za 1500 dolarów ujawnił subtelne szczegóły w muzyce, przypominające produkt kosztujący znacznie więcej. Dotyczy to zwłaszcza źródeł o wysokiej rozdzielczości. Jakość dźwięku to największa siła di122. Poczujesz się bliżej muzyki.
• Di122 oferuje oldschoolową prostotę w pełni cyfrowym, najnowocześniejszym przedwzmacniaczu, który obejmuje nowoczesny design.
• Di122 oferuje najwyższą elastyczność dekodowania prawie wszystkich dostępnych na rynku formatów cyfrowych o wysokiej rozdzielczości, dzięki czemu będzie gotowy na przyszłe lata.
• Nie ma miejsca? Nie ma problemu. Podobnie jak jego siostrzany komponent, wzmacniacz cyfrowy a102, di122 jest mały, działa fajnie i łatwo mieści się w małych przestrzeniach. Doskonale sprawdza się w małym lub skromnym mieszkaniu lub pokoju odsłuchowym.

Słabe punkty
• Prostota to nóż, który tnie w obie strony. Jeśli wolisz lub potrzebujesz bogatego w funkcje cyfrowego przedwzmacniacza, di122 może nie być dla Ciebie.
• Pilot wymaga przemyślenia. Chociaż jakość nie jest problemem, jego układ i funkcjonalność tak. Przycisk „tryb” steruje zasilaniem, przycisk „enter” włącza lub wyłącza funkcję „automatycznego wyłączania”, a przycisk „faza” jest wyłączony. Wadia wskazała mi, że ten pilot jest używany w innych produktach Wadia. W rezultacie niektóre przyciski są wyłączone lub, moim zdaniem, wydają się nielogicznie nazwane.
• Di122 nie zawiera wejścia USB typu A na przednim lub tylnym panelu, aby pomieścić iPoda, iPhone’a lub iPada – co wydaje się koniecznością w dzisiejszym cyfrowym świecie.

Porównanie i konkurencja
dla Wadia di122 jest solidna i obejmuje Rotel RC-1570 (995 USD), Parasound Halo P5 (1095 USD), sonaDAC Peachtree Audio (1 295 USD) i Cambridge Audio Azur 851N(1800 dolarów). Wszystkie są dwukanałowymi przedwzmacniaczami i zapewniają więcej dzwonków i gwizdów niż Wadia, a Cambridge Audio Azure 851N jest prawdopodobnie najbardziej funkcjonalnym z tej grupy. Ani Rotel, ani Parasound nie dekodują DSD, a Parasound ogranicza dekodowanie PCM na wejściu USB tylko do 24/96 – moim zdaniem poważny minus. Cambridge Azur dekoduje wszystkie formaty PCM o wysokiej rozdzielczości i DSD64, ale nie DSD128, powszechnie dostępny format. Wśród produktów wymienionych powyżej, tylko Wadia i Peachtree dekodują do 32-bitów/384-kHz, a także DSD64 i DSD128. Peachtree sonaDAC wykorzystuje referencyjny przetwornik cyfrowo-analogowy ESS (9018) i jest prawdopodobnie najbardziej podobnym produktem do Wadii di122. To sprawia, że ​​di122 jest jednym z najbardziej wszechstronnych i przyszłościowych konkurentów.

Wreszcie, ponieważ wcześniej posiadałem Benchmark Media DAC2 (1700 do 2000 USD, w zależności od modelu), z punktu widzenia wydajności mogę powiedzieć, że daje Wadia di122 szansę na swoje pieniądze. Jest to wybitny przetwornik cyfrowo-analogowy i minimalistyczny przedwzmacniacz, praktycznie bez dodatków poza znakomitym wzmacniaczem słuchawkowym. Niektórzy mogą się z tym nie zgodzić, ale Benchmark DAC2 nie ma zbyt wiele w dziale wyglądu. Wreszcie, wkrótce zostanie zastąpiony przez droższy DAC3 z nowszym DAC ES9028PRO.

Wniosek
Cyfrowy dekoder audio Wadia di122 oferuje prostotę i wydajność, jak niewiele innych produktów na rynku. Kiedy kończę mój czas z di122 i tą oceną, uważam, że Wadia mądrze zdecydowała się nazwać di122 „cyfrowym dekoderem audio”, zamiast nazywać go „cyfrowym przedwzmacniaczem”. Nie dlatego, że di122 nie jest świetnym przedwzmacniaczem cyfrowym. To z pewnością jest. Tyle, że di122 działa przede wszystkim jako wybitny przetwornik cyfrowy, który doskonale zachowuje się również jako przedwzmacniacz – zamiast być przede wszystkim cyfrowym przedwzmacniaczem ze wszystkimi dzwonkami i gwizdkami, które również dekodują cyfrowe źródła. Tak naprawdę sprowadza się to do twoich priorytetów. Moim zdaniem di122 jest przeznaczony wyłącznie dla wymagających, zorientowany na wartość audiofil, który w pełni obejmuje treści cyfrowe i stawia na pierwszym miejscu wydajność – głównie zamieniając jedynki i zera w najlepszy możliwy dźwięk – ponad wszystko inne. Uważam, że di122 powinien być łączony (a przynajmniej odsłuchiwany) z jego siostrzanym wzmacniaczem, a102. Gdybyś przyszedł do mnie i poprosił o radę w sprawie zbudowania od podstaw nowego dwukanałowego systemu audio za 5000 dolarów, bezwzględnie wysłałbym Cię do najbliższego dealera Wadii na poważne przesłuchanie.

Źródło nagrywania: hometheaterreview.com

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów